Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
grudzień 2021
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
Instytut Psychologii
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

Wspomnienie o prof. Wilhelminie Wosińskiej

02.12.2021 - 16:30 aktualizacja 02.12.2021 - 16:30
Redakcja: michalinailska2

Z ogromnym żalem informuję, iż 18 września 2021 r. w dalekim Colorado zmarła prof. dr hab. Wilhelmina Wosińska – znacząca postać polskiej psychologii społecznej oraz osoba, której zasługi dla powstania i rozwoju Instytutu Psychologii Uniwersytetu Śląskiego są niepodważalne. Od 1975 r. do swojego wyjazdu do USA w 1990 r. kierowała najpierw Zakładem, a następnie Katedrą Psychologii Społecznej. W latach 1976-1981 była dyrektorem Instytutu Psychologii. W trudnych latach 80. ubiegłego wieku, wspólnie ze swoim mężem Markiem, próbowała wyprowadzić śląską psychologię społeczną na międzynarodowe tory. W Katedrze Psychologii Społecznej i na organizowanych przez nią konferencjach gościli prominentni przedstawiciele europejskiej psychologii – z Austrii, Szwecji, Holandii. Wypromowała ośmioro doktorów. Jestem jedną z dwóch Jej ostatnich doktorantek,  które obroniły swoje rozprawy doktorskie dosłownie kilka dni przed Jej wyjazdem z Polski. Po wyjeździe  pracowała w Arizona State University. Blisko współpracowała z prof. Robertem Cialdinim, czego wyrazem jest szereg wspólnych publikacji. Młodszym czytelniczkom i czytelnikom w Polsce znana jest głównie z dwóch swoich ostatnich książek – „Psychologia życia społecznego” (wydana w 2004 r. przez GWP) oraz „Oblicza globalizacji (wydana w 2007 przez Smak Słowa).

Nie zamierzam jednak przedstawiać suchych faktów z życia prof. Wilhelminy Wosińskiej. Wspominam ją jako postać wyjątkową i nietuzinkową – niezwykle owocnie pracującą naukowo, wspierającą swoją wiedzą i doświadczeniem, zarówno zawodowym, jak i życiowym, młodych adeptów psychologii praktycznej i naukowej, przy tym spełnioną w roli żony i matki kobietę o wielu pasjach i zainteresowaniach, umiejącą czerpać z życia pełnymi garściami.  To, co stanowiło o Jej niezwykłości to wielkie serce, wspaniałe poczucie humoru, otwartość na ludzi i sprawy oraz życzliwość i zainteresowanie innymi, przebijające w sposobie wchodzenia w relację mistrz-uczeń, jakiej miałam szczęście doświadczyć.

Miałam okazję współpracować z nią nie tylko przy swoim doktoracie, ale również przy organizacji międzynarodowych konferencji (już po wyjeździe z Polski, kiedy starała się ciągle promować w świecie swoich byłych współpracowników i Uniwersytet Śląski) i przy przygotowywaniu wspólnych publikacji. Zadziwiała swoją pracowitością, zorganizowaniem i pozytywnym nastawieniem do wszystkiego – największe trudności były po to, żeby je przełamywać, a najmniejsze sukcesy, aby je celebrować.

Żegnaj, Wilhelmino. Jestem przekonana, że cząstka Ciebie została w nas wszystkich, którzy mieliśmy przywilej pracy z Tobą, i że ciągle wydaje owoce w codziennej pracy ze studentami i doktorantami oraz w naszych zmaganiach z naukowymi wyzwaniami.

Małgorzata Górnik-Durose

 

img
return to top