Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
Najnowsze komentarze
    Język:
    Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej
    Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

    Podsumowanie ćwiczeń terenowych z geografii społeczno-ekonomicznej 10-18 lipca 2023

    19.09.2023 - 10:53 aktualizacja 19.09.2023 - 11:31
    Redakcja: M.T.

    tekst: Anna Runge
    zdjęcia: Jakub Wyrwas

    Konurbacja katowicka to złożony układ osadniczy składający się z 34 miast, w tym 9 dużych oraz 20 gmin wiejskich. Pierwsze elementy tego układu osadniczego wykształciły się jeszcze w średniowieczu. Rozwój osadnictwa najwcześniej rozpoczął się na pn.-wschodzie (Siewierz) i na pn.-zachodzie (Toszek, Pyskowice) dzisiejszej konurbacji. Wkrótce lokowane były także inne miasta średniowieczne – Bytom, Gliwice, zaś na południu – Mikołów. Miasta rozwijały się w oparciu o funkcje handlowe oraz wytwórczość rzemieślniczą. Rdzeń dzisiejszej konurbacji stanowił w tamtych czasach niemal pustkę osadniczą. Formowanie się osadnictwa na tym obszarze następowało dopiero w ostatnich 200 latach i to w żywiołowym tempie w związku z rozwojem górnictwa i hutnictwa.
    W ramach ćwiczeń terenowych z geografii społeczno-ekonomicznej odwiedziliśmy Siewierz – jedno z miejsc, gdzie osadnictwo w naszym regionie się zaczęło.

    Fot.1. Świadectwem dawnej świetności Siewierza są ruiny zamku kasztelańskiego (później biskupiego), po których oprowadzał nas historyk i architekt pan Artur Rok, konserwator zabytków powiatu będzińskiego
    zdjęcie: Jakub Wyrwas

    Tradycje Księstwa Siewierskiego (1443-1790) stanowią element tożsamości lokalnej mieszkańców Siewierza także obecnie.
    Spotkanie w Urzędzie Miasta w Siewierzu pozwoliło zapoznać się ze Strategią rozwoju miasta i gminy Siewierz stawiającej ambitnie cele – „SIEWIERZ TO GMINA DBAJĄCA O ŚRODOWISKO NATURALNE, ATRAKCYJNA DLA MIESZKAŃCÓW, INWESTORÓW I TURYSTÓW, CHARAKTERYZUJĄCA SIĘ WYSOKĄ JAKOŚCIĄ USŁUG PUBLICZNYCH”.
    Żywiołowa suburbanizacja stwarzająca problemy przestrzenne jest plagą stref podmiejskich wielu aglomeracji w Polsce. Celem niedopuszczenia do rozlewania się zabudowy, rozwój przestrzenny gminy Siewierz odbywał się będzie poprzez lokalizację terenów mieszkaniowych na obszarach o zwartej strukturze funkcjonalno-przestrzennej oraz na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych pod zabudowę. Powstało tu też osiedle suburbialne Siewierz-Jeziorna, z nowoczesną dość jednolitą zabudową mieszkaniową lecz jeszcze nie w pełni wyposażone w placówki usługowe. Stanowi ono przykład suburbanizacji uporządkowanej . Zatem obok miasta Siewierz o tradycjach średniowiecznych powstaje osiedle nowoczesne, zamieszkałe przez ludność napływową – docelowo planowane na 15 tys. mieszkańców.
    W okresie industrialnym wiele takich średniowiecznych miast poddanych zostało intensywnym przemianom, czego przykładem są m.in. Bytom, Gliwice. W Bytomiu pełniącym funkcje handlowe już w średniowieczu eksploatowano rudy srebra i ołowiu. Jednak dopiero XIX-wieczne inwestycje przemysłowe spowodowały rozwój przestrzenny miasta poza mury miejskie. Szczyt potęgi gospodarczej Bytomia przypadł na lata 30. XX wieku. W zabudowie miejskiej przejawia się to wspaniałymi kamienicami przemysłowców i kupców bytomskich, rozbudową infrastruktury miejskiej.
    Nadgraniczne położenie i zmiany przynależności państwowej powodowały, że do lat 40. XX wieku miasto to było wielokulturowe, zarówno pod względem etnicznym jak i wyznaniowym. Mieszkali tu: Niemcy, Polacy, Czesi, Austriacy, Rosjanie i Żydzi będący katolikami, ewangelikami czy wyznawcami judaizmu lecz wielu mieszkańców czuło się po prostu Ślązakami i nie określało się jako członkowie któregoś z narodów, a obok urzędowego języka niemieckiego często używana była gwara śląska. Druga wojna światowa oraz przymusowe przesiedlenia sprawiły ujednolicenie struktury narodowościowej. Do miasta napłynęła ludność ze Lwowa i jego okolic, stąd zwano wówczas Bytom nowym Lwowem. O tym wszystkim opowiadał z dużym zaangażowaniem Student Filip Wójcik.
    W okresie powojennym przemysł chłonął zasoby pracy a napływająca z całej Polski ludność powodowała dalszy rozwój przestrzenny miasta. W roku 1951 do Bytomia włączono dzielnice: Miechowice, Bobrek, Karb, Szombierki i Łagiewniki. Kolejna zmiana granic admiracyjnych miała miejsce w 1974 roku, zaś w 1997 od miasta odłączył się Radzionków. W 1989 roku w mieście funkcjonowało 6 kopalń, węgla kamiennego, koksownia, 2 elektrociepłownie, 2 huty żelaza, jeden kamieniołom i wiele zakładów przemysłu przetwórczego. Ta monokultura przemysłowa uległa załamaniu w okresie transformacji ustrojowo-gospodarczej. Obecnie czynne są dwie kopalnie węgla kamiennego i elektrownia Miechowice. Na początku lat 90. XX wieku doszło również do redukcji etatów w zakładach przemysłowych, które przetrwały. Upadek wielu wiodących zakładów przemysłowych i redukcja zatrudnienia w pozostałych przedsiębiorstwach spowodowało gwałtowne narastanie i długie utrzymywanie się wysokiej stopy bezrobocia. Pracę, a zarazem źródła utrzymania, traciły całe rodziny, jak i całe dzielnice przyzakładowo Bobrek, Karb, Szombierki i Rozbark. W następstwie bezrobocia poszerzał się zasięg ubóstwa i zmniejszały się wpływy do budżetu miasta, niszczała zabudowa i infrastruktura osiedlowa. Musiało to doprowadzić do pojawienia się licznych problemów społecznych, z którymi nie poradziły sobie ani władze miasta ani społeczności lokalne. To skłoniło nas do odwiedzenia Centrum Integracji Społecznej w Bytomiu gdzie zapoznaliśmy się z formami pomocy udzielanej wykluczonym. Najbardziej nas ujęło to, że dobro przekazywane jest tu dalej – tym, który chcą powrócić na rynek pracy pomoc świadczona jest w postaci szkoleń zawodowych a efekty pracy powstałe w czasie tych szkoleń służą innym potrzebującym (obiady dla domu spokojnej starości, remonty szkół, darmowe usługi fryzjerskie dla najuboższych).
    Wiele osiedli przyłączonych do Bytomia po wojnie istniało i rozwijało się wcześniej jako samodzielne jednostki osadnicze, np. Miechowice założone przez Zakon tzw. miechowitów, gdzie już w średniowieczu wydobywano i przetwarzano galenę. W Miechowicach w 1824 r. zbudowano pałac w stylu klasycystycznym przebudowany przez Franza Wincklera w latach 40. XIX w. w stylu angielskiego neogotyku. Do 1925 r. pałac pozostawał własnością rodziny Tiele-Wincklerów.

    Fot.2. Z ogromnego pałacu do dziś pozostała jedynie pałacowa oficyna

    Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pałac_Tiele-Wincklerów_w_Miechowicach#/media/Plik:2021-07_Bytom-Miechowice_pałac_(5).jpg

    Fot. 3. W pałacowym parku znajduje się platan klonolistny, mający status pomnika przyrody od 1973 roku. Jego wiek nie jest dokładnie znany szacuje się, iż ma on około 250 lat lub około 300 lat. Drzewo to w pniu na wysokości 1 metra, liczy sobie 6 metrów średnicy. Studenci postanowili to sprawdzić.
    zdjęcie: Jakub Wyrwas

    Wnuczka Franza Wincklera – Ewa poczuła powołanie do pomagania dzieciom najuboższym, osieroconym. W 1893 roku Ewa przyjęła ordynację diakonacką i założyła w Miechowicach diakonat żeński, którego regulamin sama opracowała. Stworzyła Ostoję Pokoju poświęcając się tworzeniu kolejnych domów dla bezdomnych dzieci, których w sumie zostało otwartych czterdzieści oraz na przygotowywaniu sióstr do pracy misyjnej w 18 krajach świata.

    Fot. 4. Domek Ewy
    zdjęcie: Jakub Wyrwas

    Kiedy zwiedzaliśmy kompleks domów pomocy wzniesionych przez Ewę, zauważyliśmy na niebie niecodzienne zjawisko – iryzację chmur. Przejawiało się ono przyjmowaniem przez chmury wspaniałych kolorów – jedna chmura stawała się kolorowa w gamie odcieni czerwieni zaś druga stała się malachitowo-turkusowa. Takie atrakcje tylko na ćwiczeniach z geografii społeczno-ekonomicznej!

    Fot. 5 i 6. Zjawisko iryzacji chmur
    zdjęcia: Jakub Wyrwas

    W Bytomiu zapoznaliśmy się także z przykładem rewitalizacji obszarów poprzemysłowych zwiedzając pole golfowe w Szombierkach.

    Miniony czas potęgi przemysłowej naszego regionu obserwowaliśmy także w Zabrzu. Chociaż wielu zakładów przemysłowych już nie ma, to pozostały imponujące osiedla robotnicze Borsig, Rokitnica czy Zandka. O ile Rokitnica stała się dzielnicą willową (miasto-ogród) Zabrza, Borsig przeszedł pierwsze prace w zakresie renowacji infrastruktury to willowa Zandka wymaga rewitalizacji zarówno urbanistycznej jak i społecznej.

    Ostatnim punktem naszego programu było miasto socjalistyczne Tychy – powiew minionej epoki poczuliśmy na placu Św. Anny, który tylko w latach 50. XX wieku był faktycznym centrum miasta. W miarę rozbudowy Tychów funkcję centrum pełniły kolejne place (plac Baczyńskiego. Aleja Niepodległości). Założenie urbanistów projektujących Tychy było raczej podkreślanie funkcji centrów dzielnicowych niż centrum ogólnomiejskiego. Stąd w Tychach trudno taką przestrzeń centralną jednoznacznie wskazać.

    Przez całe ćwiczenia oglądaliśmy się wstecz podziwiając minioną świetność i potęgę przemysłową naszego regionu. Ale region postprzemysłowy od wielu lat ulega stopniowej transformacji, którą niewątpliwie przyspieszyło utworzenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W ramach zajęć terenowych odwiedziliśmy Tyską Podstrefę KSSE, gdzie poznaliśmy nie tylko zasady funkcjonowania strefy i warunki lokalizacji w niej firm ale objazd po strefie uzmysłowił nam ogrom inwestycji dokonanych w Tychach, w zakresie bardzo nowoczesnej działalności gospodarczej i z rosnącym zapotrzebowaniem na pracowników.

    Fot. 7 i 8. Nauka wirtualnego spawania, do której paliły się głównie Panie.
    zdjęcia: Jakub Wyrwas

    Ćwiczenia obejmowały także badania terenowe Studentów podejmujących zróżnicowane i ciekawe tematy dotyczące ich miejsc zamieszkania. Badano zjawiska i procesy społeczno-ekonomiczne charakterystycznych dla miast konurbacji katowickiej i nie tylko. Najczęściej podejmowano problem regresu funkcji przemysłowych (Świętochłowice, Rybnik) oraz rewitalizacji terenów poprzemysłowych (Sosnowiec, Knurów) ale także pojawiania się nowych funkcji gospodarczych (Gliwice). Część Studentów podjęła badania usług w obrębie głównych osi handlowo-usługowych swoich miast (dużych – Bytom; średnich – Mikołów i małych – Kalety) czy choćby usług gastronomicznych w centrum Katowic. Spoza naszej konurbacji ciekawie przedstawiono strukturę turystycznej bazy noclegowej Wisły oraz rozmieszczenie infrastruktury rekreacyjno-sportowej w Nowym Targu.
    Nie mogło ujść naszej uwadze rozwijające się nowoczesne budownictwo mieszkaniowe. Osiedla mieszkaniowe (głównie deweloperskie) prezentowano na przykładzie Gliwic i Pszczyny.
    Mamy nadzieję, że ćwiczenia terenowe z geografii społeczno-ekonomicznej zainspirowały Studentów do podejmowania ciekawych tematów badawczych w ramach pisania prac dyplomowych oraz do podejmowania różnych projektów badawczych.

    return to top