Uważaj!
Uczeń często słyszy w szkole takie polecenie. Kiedy nauczyciel prosi o uwagę, to o co mu właściwie chodzi?
O zdolności selekcjonowania bodźców ze świata zewnętrznego rozmawiam z dr hab. Katarzyną Ślebarską, prof. UŚ, której zainteresowania badawcze to: aktywizacja zawodowa, adaptacja do pracy i poznawcze funkcjonowanie człowieka w miejscu pracy.
Violetta Kulik: Pani Profesor, czym jest uwaga?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Człowiek dysponuje zestawem narzędzi, które umożliwiają mu sprawne funkcjonowanie w codziennym życiu. Mowa tu o procesach poznawczych, wśród których wymienić można właśnie uwagę. Zdefiniować można ją jako mechanizm redukcji namiaru informacji. To bardzo prosta a zarazem wyczerpująca definicja. Uwaga jest bowiem zdolnością do selekcjonowania informacji (tzw. bodźców) docierających do nas i skupiania się na tych, najważniejszych dla nas w danej chwili. Dzięki uwadze potrafimy wybrać określone informacje, pomijając przy tym te mniej istotne w danej chwili. To dzięki uwadze jesteśmy w stanie spostrzegać otoczenie, uczyć się czy zapamiętywać. Żeby coś zobaczyć czy świadomie przetworzyć, trzeba najpierw zwrócić na to uwagę. Dodatkowo, dzięki selekcji informacji docierających z otoczenia, zapobiegamy przeciążeniu informacyjnego.
Violetta Kulik: Jakie są rodzaje i funkcje uwagi?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Zdecydowanie główną funkcją uwagi jest selektywność, czyli selekcja informacji dostępnych w otoczeniu. Inaczej mówiąc, jest to zdolność do skupienia uwagi na wybranym aspekcie otoczenia. Jednym z pierwszych argumentów potwierdzających istnienie tej funkcji był zaobserwowany przez Cherry’ego efekt coctail-party, który pokazuje zdolność skupienia się na jednym, istotnym dla nas dźwięku i „wytłumieniu” reszty odgłosów. Tak jak w przypadku głośnego przyjęcia, podczas którego jesteśmy w stanie rozmawiać z drugą osobą, nie zwracając uwagi na hałas wokół. Ludzki mózg zachowuje przy tym możliwość odbioru pozostałych bodźców, choć na pozór zdaje się je ignorować. Ich rejestracja przebiega podświadomie, czego dowodem może być automatyczne przekierowanie naszej uwagi na kogoś z tłumu, kto w danej chwili wypowie np. nasze imię.
Violetta Kulik: Co właściwie daje nam uwaga i w jaki sposób ten proces się odbywa?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Uwaga pomaga nam w odbiorze otoczenia i wyborze tych treści, które są dla nas istotne. Poza selekcją informacji wyróżniamy także inne jej funkcje, m.in. poszukiwanie, czujność, czy kontrola czynności jednoczesnych. Jak przekłada się to na nasze funkcjonowanie? Aktywne poszukiwanie określonej informacji pośród zbioru różnych informacji pozwala wyszukać/odnaleźć konkretną informację w całym zbiorze, omijając wszystkie mniej istotne czy przeszkadzające dane, tzw. dystraktory. Czujność z kolei zakładająca oczekiwanie na pojawienie się określonej informacji i ignorowanie pozostałych pozwala na prawidłową reakcję na właściwy sygnał i zignorowanie nieistotnych danych, czyli szumu. Na przykład istnieje duże prawdopodobieństwo, że czekając na autobus nie wsiądziemy do jakiegokolwiek tj. nie zareagujemy na szum, tylko poczekamy aż nadjedzie ten konkretny. Wsiadając do niego prawidłowo zareagujemy na sygnał. Na koniec, możliwość nakierowania uwagi na dwa aspekty otoczenia równocześnie, pomaga w wykonywaniu kilku czynności w tym samym czasie, co pozwala nam niejednokrotnie zaoszczędzić czas i zapobiec powstawaniu zaległości. Oczywiście, pamiętać warto, że jakość wykonania obu czynności będzie zależeć od dodatkowych czynników.
Violetta Kulik: Zwracamy uwagę tylko na część informacji, które do nas docierają. Jaki jest dokładnie wkład uwagi w przetwarzanie informacji?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Można odwołać się tu do przykładu. Uczestnicząc w lekcji, zgodnie z przyjętymi normami społecznymi, skupiamy uwagę na nauczycielu i prezentowanych przez niego treściach. Mamy w tym przypadku do czynienia z uwagą dowolną (wolicjonalną). Ten rodzaj uwagi obejmuje selekcję bodźców i reagowanie w sposób zgodny z celem, angażuje przy tym posiadaną wiedzę, zapisaną w pamięci trwałej. Zatem będąc na lekcji wiemy jak powinniśmy/chcemy się zachować. Jak działa mechanizm selekcji informacji? Przetwarzając docierające do nas informacje w pierwszej kolejności analizujemy fizykalne cechy bodźca, jak głośność, dźwięk, wygląd itp. Odbywa się to automatycznie, tj. w sposób nieświadomy, w bardzo krótkim czasie i na poziomie sensorycznym. Następnie analizie poddawane jest znaczenie informacji, na poziomie semantycznym. Po przejściu całej ścieżki, wybrane elementy skupiają naszą dalszą uwagę. Pomimo, że cały proces wygląda na żmudny i długotrwały, tak naprawdę zachodzi w „mgnieniu oka”.
Violetta Kulik: Czy trudno jest nauczyć się być tu i teraz?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Pomimo, że bycie tu i teraz odnosi się do uważności, czyli konstruktu zgoła odmiennego od uwagi jako procesu poznawczego, możemy spróbować znaleźć wspólny mianownik. Przede wszystkim uważność opiera się na kierowaniu uwagi na to, czego doświadczamy w danej chwili. Przebywając ze sobą, przyglądamy się swoim myślom, skupiamy się na swoim ciele. Uruchamiamy przy tym naszą uwagę dowolną, wolicjonalną. Wystarczy jednak, że koło nas nagle zacznie się coś dziać, np. usłyszymy nagły hałas, a nasza uwaga od razu zostaje przeniesiona w tamtą stronę, mówimy wtedy o uwadze mimowolnej, włączającej się automatycznie. Ten rodzaj uwagi spełnia rolę orientacyjną, ponieważ służy do detekcji bodźców potencjalnie istotnych, np. zagrażających. W przypadku praktykowania uważności, wszystkie rozpraszające nas bodźce spełniać będą role dystraktorów, co niewątpliwie może utrudniać skupianie się na sobie i bycie tu i teraz.
Violetta Kulik: Czy uwaga pomaga w zrozumieniu materiału w trakcie nauki?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Oczywiście. Bez uwagi nie byłoby możliwe uczenie się ukierunkowane na konkretny cel. Mamy tu do czynienia z reakcją łańcuchową – jeśli nie zwrócimy uwagi na daną treść, nie dostrzeżemy jej, przez co nie rozpocznie się proces uczenia i zapamiętywania. W trakcie uczenia się stosujemy różne techniki, jak np. ważne treści podkreślamy czy zapisujemy innym kolorem, co ma na celu wyszczególnienie najważniejszych zagadnień i ułatwia nam koncentrację na nich w trakcie procesu uczenia się i powtarzania.
Violetta Kulik: Przed uczniami egzamin dojrzałości. Czy trening uwagi przed maturą może polepszyć samopoczucie uczniów?
Dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ: Na pewno zadbanie o kondycję psychofizyczną i sprzyjające warunki do nauki ułatwią koncentrację w czasie powtarzania materiału, co może dalej wzmacniać dobrostan i przekładać się na lepsze samopoczucie przed egzaminem. Wszystkim maturzystom życzę powodzenia!
Violetta Kulik: Serdecznie dziękuję za rozmowę.
dr hab. Katarzyna Ślebarska, prof. UŚ