Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
search
Wydział Nauk Społecznych
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

Międzynarodowy Dzień Pomocy Ofiarom Tortur – rozmowa z dr Moniką Stojek, prof. UŚ

24.06.2022 - 13:07 aktualizacja 27.06.2022 - 11:09
Redakcja: violettakulik

Tortury to dla wielu osób najstraszniejszy koszmar. Ból i strach oraz bezsilność jaka im towarzyszy zostawiają trwałe piętno na psychice. Międzynarodowy Dzień Pomocy Ofiarom Tortur przypada na dzień 26 czerwca i ma na celu wspierać ich w powrocie do normalnego życia.

O maltretowaniu fizycznym i psychicznym podczas wojny w Ukrainie coraz częściej słyszymy w mediach społecznościowych. Czy zdajemy sobie sprawę jaka jest reakcja organizmu na skrajnie stresujące wydarzenie?

O zespole stresu pourazowego (PTSD) rozmawiamy z dr Moniką Stojek, prof. UŚ.

 

Violetta Kulik: Pani Profesor, czym jest zespół stresu pourazowego?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Zespół stresu pourazowego, albo w skrócie PTSD (z angielskiego posttraumatic stress disorder), to różnego rodzaju trudności emocjonalne, których mogą doświadczyć osoby, które spotkały traumatyczne wydarzenia. Traumatyczne wydarzenia to takie, w których boimy się o nasze zdrowie lub życie, albo o życie lub zdrowie innych osób. Przykładami traumatycznych wydarzeń są wypadki komunikacyjne, napaści fizyczne i seksualne, wojna, czy właśnie niewola czy tortura. Symptomy PTSD mogą być bardzo zróżnicowane, ale zawsze uwzględniają jakiś rodzaj niechcianych wspomnień traumatycznego wydarzenia, próby unikania bodźców przypominających o wydarzeniu, wzrost negatywnych emocji oraz jakieś przejawy nadpobudliwości. Dla przykładu, osoba, która ma PTSD na skutek wypadku samochodowego, może mieć koszmary o momencie zderzenia, może zacząć unikać prowadzenia samochodu albo jeżdżenia ulicą, na której zdarzył się wypadek i może stać się dużo bardziej czujna na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwo jako pasażer samochodu.

Violetta Kulik: Jaki procent populacji cierpi na zespół stresu pourazowego?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Szacuje się, że PTSD doświadcza około 5-8% populacji. To nie brzmi, jak bardzo dużo, ale w Polsce reprezentuje to 200 tys. do 300 tyś. ludzi, czyli populację dużego miasta. Ale PTSD nie jest jedynym następstwem traumatycznych wydarzeń. Osoby z historią traumy mogą doświadczać depresji, stanów lękowych, problemów ze snem, problemów z alkoholem czy narkotykami, nawet jeśli nie mają diagnozy PTSD. Oczywiście wiele osób wraca do zupełnie normalnego funkcjonowania po traumatycznym doświadczeniu – wiele zależy od indywidualnych uwarunkowań, a także typu czy natężenia traumy.

Violetta Kulik: Kto zajmuje się diagnozą PTSD i jak wygląda leczenie?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Diagnoza PTSD jest stawiana na podstawie wywiadu klinicznego przez osobę z odpowiednimi kwalifikacjami – kogoś, kto specjalizuje się w zdrowiu psychicznym, na przykład psycholożkę kliniczną czy psychiatrę. Skuteczne metody leczenia to pewne typy psychoterapii, czasem w połączeniu z farmakoterapią. Badania na różnych grupach klinicznych wykazały, że dwa typy terapii poznawczo-behawioralnej – przedłużona ekspozycja oraz terapia przetwarzania poznawczego – są najbardziej skutecznymi typami psychoterapii. W obydwu przypadkach pacjenci przetwarzają wspomnienia traumatycznego wydarzenia, na których „utknęli” od momentu traumy, i w obydwu przypadkach wspólnie z terapeutą ustalają bezpieczne bodźce w środowisku, które stopniowo konfrontują – czyli na przykładzie osoby, która unika prowadzenia samochodu, stworzyłaby ona plan stopniowego „oswajania się” z jazdą samochodem. Inne terapie, które mogą być skuteczne to psychoterapia oparta na technice EMDR, oraz leki antydepresyjne. Ja jestem psycholożką poznawczo-behawioralną, praktykowałam i terapię przetwarzania poznawczego i przedłużoną ekspozycję, choć na ogół w przypadkach „klasycznego” PTSD wybieram przedłużoną ekspozycję. Może być ona stosowana w formacie „intensywnym”, codziennie, przez około 10 sesji – miałam wielu pacjentów, którzy doznali dużej poprawy w funkcjonowaniu w relatywnie krótkim czasie dzięki takiemu podejściu. Oczywiście, nie wszyscy pacjenci uzyskują znaczącą poprawę symptomów PTSD, dlatego w badaniach często skupiamy na tym, jak polepszyć dostępne terapie w taki sposób, żeby działały dla wszystkich.

Violetta Kulik: Symptomy PTSD często powodują problemy w codziennym funkcjonowaniu i są emocjonalnie obciążające. Jakie strategie stosują osoby z PTSD na unikanie bodźców przypominających im o traumie? Jakie są reakcje/objawy organizmu na skrajne stresujące wydarzenia?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Świetne pytanie – PTSD to zaburzenie, które charakteryzuje się unikaniem i ludzie czasem nawet nieświadomie wypracowują bardziej lub mniej pomocne strategie unikania wspomnień i emocji związanych z traumą. Unikanie może fizyczne – po prostu nieuczęszczanie pewnych miejsc, imprez grupowych, itp. Może też być wewnętrzne, charakteryzujące się próbą zmiany stanu emocjonalnego. W takich sytuacjach, ludzie mogą stosować techniki  spowalniania oddechu, ale mogą też stosować „rozpraszacze” w postaci alkoholu czy jedzenia. Uciekanie w alkohol czy rozregulowane jedzenie pozwala osobom skoncentrować się na bodźcu zewnętrznym, zamiast swoim wewnętrznym stanie, a przy okazji prowadzi do krótkotrwałej poprawy nastroju. Oczywiście na dłuższą metę strategie tego typu są szkodliwe, ponieważ prowadzą do problemów społecznych, pogorszonego stanu zdrowia i innych negatywnych konsekwencji. Generalnie najskuteczniejszym podejściem jest terapia, w której osoba uczy się nieunikania – poprzez stopniową ekspozycję na obiektywnie bezpieczne bodźce, które w wyniku traumy zaczęły wywoływać nieproporcjonalny strach, choćby prowadzenie samochodu, wracając do pierwszego przykładu.

Violetta Kulik: Słyszymy o gwałtach i torturach sosowanych przez Rosjan podczas wojny w Ukrainie. Jak działania wojenne, o których coraz częściej słyszymy w mediach społecznościowych, odbiją się na naszym zdrowiu psychicznym?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Tego typu ekspozycja na medialne informacje o traumatycznych wydarzeniach dotykających innych nie jest sama w sobie traumatycznym wydarzeniem. Natomiast ciągła ekspozycja na takie materiały może przyczynić się do chronicznie podwyższonej reakcji stresowej i uczucia wypalenia emocjonalnego. Z perspektywy psychologa klinicznego, zazwyczaj radzę, żeby ograniczać ekspozycję na media – oglądać i słuchać wystarczająco, żeby zdobyć informacje, ale równoważyć to innymi informacjami i czynnościami. Czasem można nawet zrobić sobie „wakacje” od newsów – wyznaczyć dzień, kiedy po prostu intencjonalnie nie sprawdzamy, co dzieje się na świecie. Ważne jest to, żeby zauważać swoje emocje i reakcje w świetle geopolitycznych wydarzeń, rozpoznawać, że nasze reakcje emocjonalne są uzasadnione, a potem podejmować decyzje na temat tego, jak chcemy na te emocje zareagować. Efektywnymi sposobami reagowania są działania, które w jakiś sposób „ładują” naszą emocjonalną „baterię”. Dla niektórych będzie to wolontariat (niekoniecznie z uchodźcami, może to być wolontariat z osobami starszymi, z osobami bezdomnymi, czy w schronisku dla zwierząt), czyli przeciwdziałanie jakiegoś typu niesprawiedliwości. Dla innych będzie to yoga, bieganie lub inne formy ćwiczeń fizycznych. Albo gotowanie, albo spędzanie czasu z rodziną czy swoimi zwierzakami. Zazwyczaj jest to kilka strategii.

Violetta Kulik: Mózg dzieci jest bardziej plastyczny niż osoby dorosłej i łatwiej się przystosowuje. Dzieci z Ukrainy musiały opuścić swoje domy, zostawić swoje ulubione zabawki, zamieszkać w innym kraju, w obcym domu, bez ojca… Czy dzieci również narażone są na PTSD?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Tak, dzieci również mogą otrzymać diagnozę PTSD. U dzieci, które doświadczyły traumy warto obserwować zmiany w zachowaniu – nagłą nieśmiałość, wybuchy złości, problemy w zasypianiu. Czasem dzieci wracają do zachowań, z których wyrosły, na przykład moczenie łóżka w nocy albo zaniechanie mówienia. Dzieci mogą odtwarzać elementy traumatycznego wydarzenia w zabawie, więc warto również obserwować ich zachowanie w tym kontekście.

Violetta Kulik: Dzięki badaniom naukowym wiemy znacznie więcej na temat współczesnych metod leczenia PTSD oraz skuteczności terapii i zmian zachodzących w trakcie leczenia. Czy prowadzi Pani aktualnie badania na ten temat?

Dr Monika Stojek, prof. UŚ: Obecnie trwa rekrutacja do projektu pt: Laboratorium Traumy, Zdrowia i Odżywiania. Celem badania jest pogłębienie rozumienia związków pomiędzy doświadczeniami stresu, zdrowiem i odżywianiem. W części pierwszej, uczestnicy wypełniają ankiety internetowe przez ok. 30 minut. Materiały zostały przygotowane przez psycholożki kliniczne na Uniwersytecie Śląskim, specjalistki w dziedzinach psychodietetyki i stresu. Uczestnicy będą również włączeni do losowania nagród pieniężnych w wysokości 166 zł netto. Na podstawie odpowiedzi zostaną zaproszeni przez zespół badawczy do udziału w części drugiej, w której otrzymają łącznie 250 zł netto za poddanie się darmowemu badaniu krwi oraz udzielenie wywiadu w laboratorium THrivE na Uniwersytecie Śląskim. Zachęcam do udziału w badaniu, które jest w pełni finansowane ze środków Narodowego Centrum Nauki (grant OPUS 21, nr rej. 2021/41/B/HS6/04029).

Informacja na temat projektu dostępna jest na stronie Narodowego Centrum Nauki pod adresem: https://projekty.ncn.gov.pl/index.php?projekt_id=522463

Chętnych do wzięcia udziału w badaniu zapraszam do wypełnienia 30 minutowej ankiety: https://badania.paad.us.edu.pl/index.php/282743?lang=pl. 

Violetta Kulik: Serdecznie dziękuję za rozmowę.

dr Monika Stojek, prof. UŚ

dr Monika Stojek, prof. UŚ

return to top