Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
search
Wydział Nauk Ścisłych i Technicznych
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

Kartka z kalendarza – Światowy dzień higieny rąk

05.05.2021 - 10:04, aktualizacja 05.05.2021 - 10:04
Redakcja: jp
𝐊𝐚𝐫𝐭𝐤𝐚 𝐳 𝐊𝐚𝐥𝐞𝐧𝐝𝐚𝐫𝐳𝐚
📆 5 maja ŚWIATOWY DZIEŃ HIGIENY RĄK
Dziś dr hab. Violetta Kozik, prof. UŚ długo, ale ciekawie:
🤲 Jeszcze na początku ubiegłego roku higiena rąk była dla nas czymś tak oczywistym i zwyczajnym, że nawet nie zastanawialiśmy się nad tym, czy zawsze używamy właściwego mydła, czy wystarczająco długo myjemy ręce i czy robimy to wystarczająco często.
🤲 Koniec pierwszego kwartału 2020 roku zmienił nasze życie i spojrzenie na higienę. Pandemia związana z chorobą Covid-19 stała się czymś zaskakującym, budzącym niepokój. Nie wiedzieliśmy co nas czeka, czy sprawy przybiorą taki obrót jak w czasie epidemii znanych z historii, czy taki jak chociażby w filmie „Epidemia strachu”. Niepokojące informację medialne na temat globalnego zasięgu epidemii powodowały przerażenie. Nagle okazało się, że wprowadzone zostają obostrzenia, których nie znaliśmy. Największy lęk budzi nieznane. Nie wiedzieliśmy z czym mamy do czynienia, dlatego ludzie bali się dotykać czegokolwiek niezabezpieczonymi rękoma. Środki higieniczne, dezynfekcyjne i bakteriobójcze zniknęły z półek sklepowych w kilka dni, a dostępne w sprzedaży sieciowej osiągały horrendalne ceny 💰.
🤲 W naszej społeczności akademickiej musieliśmy zmierzyć się z tym problemem. W mediach głośno było na temat konieczności zabezpieczania i dezynfekcji rąk. Pamiętamy jak trudno było zdobyć płyny do dezynfekcji, rękawiczki czy nawet mydło bakteriobójcze. Czasem wydawało się, że z tymi płynami to jest tak jak z Yeti; „wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział ;)”. I wtedy właśnie rozpoczęliśmy naszą przygodę. A było to tak, jeden krótki telefon; „…trzeba opracować recepturę i zrobić płyn dla zabezpieczenia naszej społeczności akademickiej…”. My kobiety, błyskawicznie realizujemy zadania w takich sytuacjach. Mam przyjemność pracować w małej grupie badawczej Bioorganika w Instytut Chemii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, w której zawsze możemy na sobie polegać. Tym razem nie było inaczej. Było to dość nietypowe zadanie, ale w sytuacjach kryzysowych trzeba działać szybko. Na początku błyskawiczna analiza; z czym mamy do czynienia: z wirusem, a nie z bakterią. Działanie płynu musi być antywirusowe i bezpieczne dla skóry przy częstym stosowaniu oraz zgodne z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia.
🤲 W kilka godzin mieliśmy opracowaną recepturę, gdzie istotą było odpowiednie stężenie alkoholu oraz dodanie takich składników, które będą zabezpieczały barierę lipidową naskórka przed wysuszaniem, a zarazem nie będą powodowały alergii. I rozpoczęło się poszukiwanie składników, na początku w naszych zasobach w Instytucie. Na szczęście mieliśmy wszystko na wstępne próby i wyprodukowaliśmy pierwszą porcję płynu, którą jak to bywa z prototypami wypróbowaliśmy na sobie. Okazało się, że działa tak jak oczekiwaliśmy. Mogliśmy zrobić płyn dla zabezpieczenia wewnętrznego społeczności akademickiej. Tak naprawdę wszystko odbywało się w laboratorium Instytutu. Pamiętam jak zrobiliśmy pierwszą dużą partię naszego 🧪 MediSeptUŚ-a, tak zapamiętale pracowaliśmy w trzyosobowym zespole; dr hab. Andrzej Bąk, prof. UŚ; dr Sławomir Maślanka i ja, że nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy kiedy usiedliśmy zmęczeni pod koniec dnia, że mamy pierwsze 100 litrów płynu. A było to 11 marca 2020 roku, więc na początku pandemii w naszym kraju. Co ważne, szybko wymyśliliśmy nazwę dla naszego płynu, tak aby kojarzyła się z naszą Uczelnią, bo przecież dla naszej społeczności akademickiej płyn był dedykowany. Nawet kilka razy było o naszym MediSeptUŚ-u głośno w mediach, ale najważniejsze, że mogliśmy podzielić się ze społeczeństwem wiedzą jak przygotować samodzielnie płyn wirusobójczy, w czasie kiedy był niedostępny. Przy tej okazji mogliśmy spełnić również naszą misję jaką jest pozytywne oddziaływanie ośrodka akademickiego na społeczeństwo.
🤲 Dzisiaj spojrzenie na higienę rąk bardzo się zmieniło. Dbamy o to, by myć ręce dokładnie przez co najmniej ⏱ 30 sekund, stosujemy płyny dezynfekcyjne i wirusobójcze, ale nie zawsze tak było.
🤲 Mimo, że w starożytnym Egipcie, Grecji czy Rzymie higiena była na bardzo wysokim poziomie, to w czasach średniowiecza w Europie nie zawsze jej przestrzegano. W średniowieczu powstało kilka traktatów dotyczących zasad higieny, jednak zdarzały się nawet takie sytuacje, że ze względu na zbyt częste kąpiele można było nie uzyskać rozgrzeszenia (Hiszpania). W epoce baroku francuski król Słońce-Ludwik XIV, jak podają źródła, przez całe życie wykąpał się tylko raz. Lubił jednak codziennie nacierać się perfumami, być może dlatego do dziś francuskie perfumy uznawane są za najlepsze. W oświeceniu nie było dużo lepiej. Przełom nastąpił w 1847 roku za sprawą chirurga położnika Ignaza Philippa Semmelweisa. Odkrył on, że medycy, z którymi pracował biorą udział w sekcji zwłok, a następnie przychodzą do położnic i to może wpływać na występowanie gorączki połogowej, a następnie na wysoką śmiertelność na oddziałach położniczych. Zalecił obowiązkową dezynfekcję rąk w roztworze podchlorynu sodu dla pracowników oddziału. Mimo, że śmiertelność na oddziale znacznie spadła, nie spotkał się on z uznaniem swojego odkrycia. Spotkał się z krytyką ze strony środowiska naukowego i innych lekarzy, którzy uznawali mycie i dezynfekcję rąk za fanaberię i stratę czasu. Długie lata walczył o powszechne wprowadzenie zasad higieny, niestety bezskutecznie. Jak na ironię losu, po załamaniu nerwowym zmarł w szpitalu na skutek zakażenia. Bez Sammelweisa nie byłoby dzisiejszej aseptyki. Do dziś istnieje w nauce pojęcie 𝐞𝐟𝐞𝐤𝐭 𝐒𝐚𝐦𝐦𝐞𝐥𝐰𝐞𝐢𝐬𝐚, określane jako tendencja do odrzucania nowej wiedzy i nowych dowodów, sprzecznych z powszechnie obowiązującymi normami.
🤲 W latach 80-tych XIX wieku w Anglii Joseph Lister opracował „system leczenia antyseptycznego”, polegający na dezynfekcji rąk, narzędzi chirurgicznych i opatrunków kwasem karbolowym. Wcześniej uważano, że „gentelmani zawsze mają czyste ręce”, a w Anglii chirurgami byli gentelmani.
🤲 Dwaj wybitni „ojcowie aseptyki” zasługują na opowieść w odrębnym artykule, naprawdę wiele zawdzięczamy ich otwartym umysłom, uważności i wrażliwości w spojrzeniu na potrzeby drugiego człowieka.
🤲 I tak zatoczyliśmy krąg związany z higieną rąk.
🤲 A wracając do naszego MediSeptUŚ-a, to bardzo ważne było przygotowanie płynu dla naszej wspólnoty. Spoglądając dziś z perspektywy na medialność naszej akcji, mogę powiedzieć, że najważniejsze, jednak okazało się oddziaływanie społeczne jakie mogliśmy wówczas wywierać. W czasie panującego powszechnie strachu i braku środków wirusobójczych, mogliśmy w trakcie przekazywania informacji medialnych, podać społeczeństwu proste przepisy na domowe sposoby przygotowania płynu, dzięki któremu będą mogli poczuć się bezpieczniej. Pamiętam dziesiątki telefonów od słuchaczy pomiędzy wywiadami w Radiu Katowice. Ludzie byli naprawdę przerażeni, a my jako pracownicy naszego Uniwersytetu mogliśmy dodać im otuchy, wesprzeć i podać proste metody na przygotowanie zabezpieczenia higienicznego. W mediach ukazywały się między innymi tytuły 👉 „Zrób sam płyn do dezynfekcji rąk. Chemicy z UŚ podają przepis”, 👉 „Naukowcy z Instytutu Chemii podpowiadają jak zrobić środek wirusobójczy” itp. Można powiedzieć, że dzięki temu zrobiliśmy coś dobrego dla społeczeństwa i to jest dla nas największą radością. Zasięg wpływu był naprawdę ogromny i mogę powiedzieć, że była to prawdopodobnie akcja o największym, szerokim i pozytywnym oddziaływaniu społecznym, jakie mogliśmy jako pracownicy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zrealizować w 2020 roku. A przecież pozytywne oddziaływanie ośrodka akademickiego na środowisko i społeczeństwo jest jednym z ważniejszych celów naszej pracy. Mogę z radością stwierdzić, że to co zrobiliśmy było dobre.
🤲 W dniu higieny rąk w 2021 roku bardziej świadomie, niż kiedykolwiek, podchodzimy do higieny i powinniśmy pamiętać, jak ważne są czyste ręce i to nie tylko w kontekście higienicznym 👐.
return to top