Każdego roku w pierwszą niedzielę czerwca obchodzony jest Dzień chemika.
„Kartka z kalendarza” to cykl artykułów, które powstawały z okazji różnych nietypowych świąt. Autorami prezentowanych materiałów są studenci, doktoranci i pracownicy Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych UŚ.
fot. archiwum UŚ
Prof. dr hab. MICHAŁ DASZYKOWSKI
profesor, Instytut Chemii
Prorektor ds. nauki i finansów UŚ
Dlaczego wybrałem chemię?
Zawsze lubiłem chemię, lecz jako kierunek studiów to nie był mój pierwszy wybór. Z konieczności obrałem taką drogę kształcenia, która jedynie przez krótki moment była równoległa do tej wymarzonej, a tymczasowa alternatywa szybko stała się rzeczywistością. Wówczas myślałem, że wszystko poukładało się nie tak jak powinno. Chciałem się w tym wszystkim jakoś na nowo odnaleźć. Dzisiaj wiem, że swoje cele zawsze można przedefiniować i realizować się w innych okolicznościach. Warto dostrzegać nowe szanse i z nich skorzystać.
Dziś przyznaję, że nie do końca planowany wybór studiów okazał się początkiem przygody, która nadal trwa i ma zaskakujące zwroty. Im więcej czasu mija od zakończenia studiów, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że bez nas chemików cywilizacja byłby w innym miejscu. Coraz wyraźniej dostrzegam nowe możliwości jakie drzemią w różnych gałęziach rodzimej gospodarki. Ich efektywny rozwój wymaga nowych materiałów o unikalnych własnościach, oryginalnych rozwiązań oraz przełomowych technologii. Troska o środowisko naturalne czy potrzeba poprawy jakości i komfortu życia to również bardzo ważne i aktualne wyzwania. Wymagają one zaangażowania chemików, dając im zarazem możliwość uczestniczenia w projektowaniu przyszłości.
Chemia to nauka bardzo interdyscyplinarna. Funkcjonuje na styku medycyny, farmacji, biologii, nauk o środowisku, nauk o Ziemi, matematyki, statystyki czy informatyki, itp., co jest jej niekwestionowanym urokiem. Tak szerokie spektrum możliwych interakcji zadowala nawet najbardziej wymagających poszukiwaczy wrażeń, wyzwań i tematów badawczych. Studiowanie chemii to także znakomita okazja i odpowiedni czas, aby nie tylko poszerzyć własne horyzonty myślowe, ale również naturalnie rozwinąć kluczowe kompetencje społeczne między innymi podejmując nowe wyzwania, angażując się w pracę w różnych zespołów czy rozwiązując różne problemy.
Chemia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach to przede wszystkim wspaniała przestrzeń, a co najważniejsze, elastyczna i funkcjonująca w wymiarze umożliwiającym realizację własnych ambicji. Kształt i forma tejże przestrzeni w dużej mierze zależy od nas samych, naszych oczekiwań, a także dynamicznie zmieniającego się otoczenia, aktualnych potrzeb regionu, kraju czy świata.
fot. archiwum UŚ
Prof. dr hab. ROBERT MUSIOŁ
profesor, Instytut Chemii
Ambasador kierunku chemia
Nauka | Moja Pasja
Kartka z kalendarza – Dzień piwa i piwowara
Kartka z kalendarza – Walentynki
Kartka z kalendarza – Dzień Miłośników Książek
Kartka z kalendarza – Movember – miesiąc świadomości męskich nowotworów
Dlaczego wybrałem chemię?
Już w szkole podstawowej, gdy chemia była moim… znienawidzonym przedmiotem
W wakacje miedzy 7 i 8 klasą wpadła mi w ręce książka Stefana Sękowskiego, wybitnego popularyzatora chemii, autora różnych książek pomagających uprawiać ją w domu. Taka „chemia w kuchni” – proste eksperymenty, które można wykonać przy pomocy przedmiotów i substancji codziennego użytku. Po książkę sięgnąłem wówczas z nudów, ale nagle okazało się, że ta dziedzina jest ciekawa, przydatna i chwilami bardzo efektowna.
Do końca tamtych wakacji przeczytałem większość książek Sękowskiego dostępnych w bibliotece i założyłem domowe laboratorium. Najpierw w swoim pokoju, ale w wyniku konsekwencji jednego nieudanego eksperymentu musiałem się przenieść do piwnicy.
fot. archiwum prywatne
Dlaczego wybrałam chemię?
Moja przygoda z chemią zaczęła się w szkole podstawowej. Od pierwszych lekcji chemii wiedziałam, że moje życie zawodowe chcę związać z tą dziedziną nauki. Pamiętam z tamtych czasów jak bardzo mnie fascynowały doświadczenia w laboratorium. Ale to, co najbardziej lubiłam, to zagadnienia na pograniczu fizyki, matematyki i chemii. Od zawsze interesowała mnie chemia kwantowa i tak pozostało do tej pory. Jako chemik teoretyk nie pracuję w laboratorium. Moja praca zawodowa związana jest z pracą na komputerze i różnego rodzaju obliczeniami. Rezultaty mojej pracy służą innym chemikom, którzy wykorzystują je przy planowaniu eksperymentu lub też przy interpretacji wyników prac doświadczalnych.
Gdybym miała możliwość wybierać jeszcze raz studia, wybrałabym na pewno chemię. Teraz wiem, że mój wybór Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach był najbardziej trafny – bo oprócz bardzo wysokiej pozycji samej dyscypliny, Zespół, w którym pracuję jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich grup naukowych na świecie.
fot. archiwum UŚ
mgr MARCIN MUSIELAK
doktorant, Instytut Chemii
Dlaczego zostałem chemikiem?
Bycie chemikiem to coś więcej niż tylko powszechna świadomość przelewania roztworów w probówkach. Bycie prawdziwym chemikiem jest pełnym zobowiązaniem wobec świata i jego całej natury fizycznej. To nic innego jak pasjonowanie się ścisłymi aspektami otaczających nas indywiduów zarówno w skali makro, jak i w skali subatomowej – a nawet i mniejszej.
To zgłębianie ścisłych aspektów wiedzy, ich rozwijanie i przelewanie na innych, co pozwala wzniecić iskrę ciekawości u osób, które nas słuchają – a być może popchnąć ich samych do dalszego zgłębiania tematów nauk chemicznych. A co najważniejsze, badawcza praca chemika pozwala ukrócić monotonię pracy życia oraz jej powtarzalność, a prawdziwemu smakoszowi kawy, umożliwia delektowanie się nią w każdym momencie ciężkiej pracy
fot. archiwum prywatne
dr KATARZYNA OSIŃSKA
starszy specjalista inżynieryjno-techniczny,
Biuro ds. Infrastruktury Badawczo-Dydaktycznej
Dlaczego zostałam chemikiem?
Od zawsze lubiłam eksperymentować, zastanawiał mnie zawsze fakt, że jak się połączy coś z czymś, to wychodzi coś innego. Dlaczego? Studia chemiczne dały mi odpowiedź na te i wiele innych pytań. Pozwoliły mi też szerzej i z innej perspektywy spojrzeć na otaczający mnie świat. Mogłam się też do woli pobawić, np. kolorami, a przy okazji poszerzyć swoja wiedzę i zdobyć wykształcenie pozwalające na prace w wielu gałęziach przemysłu i nie tylko, wszak chemia jest obecna wszędzie. Tak w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu.