Siedem rozwiązań opracowanych w ramach projektu udoskonalonych płetw do pływania i nurkowania zostało właśnie objętych ochroną patentową. Są to najszybciej przyznane patenty przez Urząd Patentowy Rzeczpospolitej Polskiej (UPRP) w historii wynalazczości Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Płetwy tego typu przeznaczone są zarówno do pływania sportowego czy rehabilitacyjnego, jak również do nurkowania. Szerzej na temat rozwiązań można przeczytać w artykule „Udoskonalone płetwy do pływania. Wynalazek naukowców z UŚ i AWF Katowice”.
Twórcami wynalazku są naukowcy reprezentujący UŚ oraz AWF Katowice. Płetwy mają odpowiednio zaprojektowany kształt oraz wykonane mogą być z materiałów o właściwościach przeciwgrzybicznych i przeciwbakteryjnych, co również stało się przedmiotem ochrony. Ponadto mają oryginalny wygląd, chroniony na mocy certyfikatu przyznanego przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO).
Ochrona patentowa została przyznana w rekordowym czasie sześciu miesięcy od złożenia wniosku patentowego do UPRP. W związku z tym o komentarz poprosiliśmy Mariusza Grzesiczaka – rzecznika patentowego UŚ.
Wczoraj przekazał Pan ostatnią z siedmiu decyzji UPRP o ochronie rozwiązań w ramach projektu płetw do pływania i nurkowania. Upłynęło zaledwie pół roku od dnia złożenia wniosków patentowych. Ile czasu zazwyczaj zajmuje ich rozpatrzenie przez UPRP?
Procedura rozpatrywania zgłoszeń patentowych trwa zwykle 2–3 lata. W przypadku „płetw” złożyliśmy wnioski o przyspieszenie procedury z uwagi na duże zainteresowanie producentów sprzętu do pływania i nurkowania.
Jednak nawet po takich wnioskach zwykle czeka się co najmniej rok na decyzję urzędu patentowego. Tymczasem w tym przypadku uzyskaliśmy patenty już po około sześciu miesiącach. Takiej sytuacji w mojej karierze rzecznikowskiej jeszcze nie zaznałem i o takiej nie słyszałem. Świadczy to zapewne zarówno o tym, że same wynalazki są absolutnie innowacyjne i ekspert UP nie miał co do tego wątpliwości, ale też o tym, że dokumentacja opisowa wynalazków była przygotowana solidnie, bowiem ekspert nie domagał się żadnych korekt czy uzupełnień i od razu, bez żadnej dodatkowej korespondencji, wydał decyzje o udzieleniu patentów. To też nie jest takie częste.
Czy sytuacja pandemii może wpływać na czas trwania procedury rozpatrywania zgłoszeń patentowych?
Nie zauważyłem zmian w funkcjonowaniu UPRP. Zarówno rzecznicy patentowi, jak i eksperci UP potrzebują do wykonania swojej pracy sprzętu komputerowego, dlatego bez przeszkód pracują zdalnie w czasie pandemii. Z informacji, jakie do mnie docierają, wiem, że spora część ekspertów pracuje właśnie zdalnie. Ja natomiast pracuję na zmianę – raz w domu, raz w biurze, jednak w trakcie pandemii nie odczułem żadnego spowolnienia w mojej pracy. Wręcz przeciwnie, działam pełną parą i kończę właśnie około 30 nowych opisów patentowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest dopiero maj, również możemy mówić o rekordowym osiągnięciu.
Wróćmy jeszcze do projektu płetw. Dlaczego mówimy w tym przypadku aż o siedmiu patentach, skoro projekt dotyczy jednego przedmiotu – udoskonalonego sprzętu do pływania i nurkowania?
Wprawdzie wszystkie wynalazki dotyczą płetw, jednak poszczególne rozwiązania różnią się od siebie pewnymi szczegółami technicznymi, bądź to konstrukcyjnymi, bądź dotyczącymi materiałów z jakich zostały wykonane.
Z tejże mieszanki różnych cech technicznych wyszło, że mamy siedem odmian (wariantów) płetwy – każda cechująca się po części tymi samymi, a po części odmiennymi cechami i właściwościami.
Dziękuję za rozmowę.