Badanie oceny współpracy miast górnośląskiego obszaru metropolitalnego w perspektywie powstania związku metropolitalnego zostało przeprowadzone przez zespół Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych – jednostki koordynowanej przez Uniwersytet Śląski w Katowicach, której nadrzędnym celem jest prowadzenie badań nad procesami metropolitalnymi zachodzącymi na terenie konurbacji górnośląskiej.
Badania zostały przeprowadzone techniką ankietową wśród radnych trzynastu miast należących do GZM. Socjologowie otrzymali ponad 100 wypełnionych kwestionariuszy, przeprowadzili również wywiady swobodne z prezydentami miast.
Jak wyjaśnia dr hab. Robert Pyka, współautor badań, radni w otrzymanych kwestionariuszach zostali poproszeni o ocenę współpracy ich miast z innymi samorządami obszaru metropolitalnego. Zgodnie z otrzymanymi odpowiedziami ponad jedna trzecia respondentów (35,2%) dobrze oceniła tę współpracę. Zbliżona grupa osób (31,4%) określiła ją w sposób ambiwalentny, uważając, że równie często przebiega dobrze, jak i źle. Część osób, które nie były w stanie ocenić współpracy (18,1%), obejmowała głównie radnych najmłodszych oraz pełniących od niedawna tę funkcję.
Dr hab. Robert Pyka – przewodniczący komitetu sterującego,
przewodniczący ds. badań OPMiM
Prezydenci miast Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM), którzy wzięli udział w badaniu, generalnie pozytywnie ocenili współpracę miast w obszarze metropolitalnym, która ich zdaniem w sposób naturalny wynika ze specyficznego układu terytorialnego i bliskości sąsiadujących miast. To te miasta najczęściej realizują wspólne projekty. W wypowiedziach prezydentów zdecydowanie rzadziej pojawiały się nawiązania do szerszej współpracy na poziomie metropolitalnym.
Respondenci wskazywali również bariery utrudniające kształtowanie efektywnej współpracy samorządów. Najczęściej wymieniali partykularne interesy miast (67,6% wskazań) oraz konflikty polityczne (47,6% wskazań). Na trzecim miejscu znalazł się brak odpowiednich regulacji prawnych (46,7% wskazań). – Dodam, iż procentowe dane w tym i w podobnych pytaniach nie sumują się do 100% ze względu na możliwość wskazania kilku odpowiedzi na dane pytanie – wyjaśnia dr hab. Robert Pyka.
Prezydenci zwracali natomiast uwagę na negatywne skutki rywalizacji między miastami górnośląskiego obszaru metropolitalnego. – Jest to cenna informacja. Działania podejmowane w ramach jednostki zarządzającej obszarem metropolitalnym powinny zatem zmierzać w kierunku zrównoważonego rozwoju przyszłej metropolii, w której każde z miast członkowskich będzie mogło znaleźć swoją niszę czy też specjalność, która będzie rozwijana przy wsparciu związku metropolitalnego – komentuje dr hab. Robert Pyka. – Podam kilka przykładów. Centrum leczenia oparzeń kojarzy nam się z Siemianowicami Śląskimi, centrum chorób kardiologicznych – oczywiście z Zabrzem, fabryka Fiata – z Tychami, a Rawa Blues Festiwal – z Katowicami. Jestem przekonany, że każde z miast może wypracować taki rodzaj swojej „wizytówki”. Prowadzone w przyszłości badania w ramach OPMiM mogłyby zatem dostarczyć samorządowcom informacji na temat zachowań mieszkańców i sposobu, w jaki poruszają się w obszarze metropolitalnym i go użytkują. Czy miejscy decydenci wiedzą, gdzie z określonych usług korzystają mieszkańcy? W którym mieście chodzą na basen, do kina, gdzie spacerują czy uprawiają sporty, a gdzie chodzą na zakupy? A także w jakim celu do ich miasta przyjeżdżają mieszkańcy z innych części konurbacji? To ważne informacje, które mogą w przyszłości zostać wykorzystane chociażby do promocji jednostek tworzących związek – wyjaśnia naukowiec. Jednym z efektów tego typu badań mogłaby być zatem metropolitalna mapa usług publicznych, która uzmysłowiłaby mieszkańcom konurbacji szerokie możliwości zaspakajania ich potrzeb życiowych, jakie otwiera przed nimi funkcjonowanie w górnośląskim obszarze metropolitalnym.
Bezwzględnym priorytetem współpracy miast obszaru metropolitalnego zdaniem radnych i prezydentów jest organizacja wspólnego transportu. Blisko 80% respondentów wskazało tę właśnie odpowiedź. Na drugim miejscu znalazła się poprawa jakości życia mieszkańców (ponad 50%), a na kolejnych :: zagospodarowanie przestrzenne (44,8%), problemy ekologiczne, w tym ochrona terenów zielonych (43,8%) czy kreatywność i innowacyjność podmiotów gospodarczych (35,2%). Prezydenci miast podkreślali również znaczenie ponadlokalnej współpracy w ramach opieki zdrowotnej i szkolnictwa.
– Z powyższych odpowiedzi wyłania się obraz przyszłego związku metropolitalnego, który przez radnych i prezydentów traktowany będzie prawdopodobnie jako narzędzie współpracy technicznej skupiającej się w pierwszej kolejności na transporcie, zagospodarowaniu przestrzennym i ochronie środowiska. Tymczasem nie można zapominać, że to, co czyni dany obszar miejski metropolią, to jego potencjał w ramach gospodarki opartej na wiedzy, wykorzystującej ludzki kapitał intelektualny. To w metropoliach składanych jest najwięcej wniosków patentowych, tam funkcjonują najbardziej innowacyjne firmy, w których pracują kreatywni i przełamujący dotychczasowe schematy ludzie. Jest zatem bardzo ważne, aby przynajmniej część energii i środków poświęcono w przyszłym związku metropolitalnym na pobudzanie kreatywności jego mieszkańców – mówi dr hab. Robert Pyka.
Na podstawie wyników przeprowadzonych badań naukowcy stwierdzili, że wśród samorządowców występuje wysoka świadomość znaczenia współpracy dla przyszłego rozwoju konurbacji oraz silna determinacja nakierowana na możliwie szybkie stworzenie związku jako efektywnego narzędzia metropolitalnego współrządzenia – mimo wielu wyzwań, jakie będą się z tym wiązały.
Autorami raportu badań są: dr Krzysztof Bierwiaczonek, dr hab. Tomasz Nawrocki, dr hab. Robert Pyka (przewodniczący komitetu sterującego, przewodniczący ds. badań OPMiM) oraz dr Agata Zygmunt – pracownicy Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.
Powiązane artykuły:
→ Pierwsze badania Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych
→ Uczelnie będą współpracować w ramach Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych