Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
search
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

Prof. Krzysztof Jarosz o Annie Ernaux – Nagroda Nobla w dziedzinie literatury 2022

07.10.2022 - 14:48 aktualizacja 10.10.2022 - 12:55
Redakcja: wc-a
Tagi: literaturoznawstwo

Zdjęcie portretowe prof. Krzysztofa Jarosza

Prof. dr hab. Krzysztof Jarosz | materiały Uniwersytetu Śląskiego

W styczniu 2022 roku na polskim rynku wydawniczym ukazała się książka pt. „Lata” autorstwa tegorocznej noblistki w dziedzinie literatury Annie Ernaux. Prof. dr hab. Krzysztof Jarosz z Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego był jednym z tłumaczy tej publikacji.

Poniżej badacz przybliża twórczość pisarki nagrodzonej w tym roku Nagrodą Nobla „za odwagę i kliniczną przenikliwość, z jaką odkrywa korzenie, alienacje i zbiorowe ograniczenia osobistej pamięci”.

 


 

Annie Ernaux (ur. 1940), przynajmniej od dwóch dekad, należy do najważniejszych pisarzy i pisarek francuskich. Do inspiracji jej dziełem otwarcie przyznają się popularni i wydawani dziś w Polsce pisarze jak Didier Éribon i Édouard Louis. Ta intelektualna koligacja to pierwszy trop prowadzący do uchwycenia specyfiki twórczości Ernaux, bowiem to, do czego ośmieliła tych wywodzących się z klasy ludowej intelektualistów-gejów, jest tworzenie w nurcie zainicjowanej przez nią „literatury pochodzenia”.

Rzecz jasna dla każdego z nich to trochę inna opowieść o awansie społecznym. Ich historię łączy jednak swoiste mentalne zawieszenie pomiędzy środowiskiem prostych ludzi, z których wyszli, a światkiem intelektualnych elit, który we Francji nosi wyraźne znamiona mieszczańskości. Być może ten opis przejścia z jednej grupy społecznej do drugiej, okazał się nieprzystający do nad wyraz rozbudzonych aspiracji polskiego społeczeństwa na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku – praktycznie bez echa przeszła wydana w 1989 w Polsce w tłumaczeniu Iwony Badowskiej książka Ernaux pt. „Miejsce” (określana jako mikropowieść, ale będąca de facto biografią ojca widzianą oczami córki).

Tymczasem kariera literacka Ernaux w jej rodzinnym kraju, a potem także w innych państwach Zachodu, rozwijała się w najlepsze. Dzisiaj pisarka ma na swoim koncie ponad dwadzieścia książek. Czasem nazywa się je powieściami (sama Ernaux tak właśnie określiła swoje trzy pierwsze utwory), jednak wszystko, co napisała, ma charakter mniej lub bardziej nie-fikcyjny, autobiograficzny, z tym że jej utwory łączą archeologię własnej przeszłości z socjologicznym obrazem minionych lat. W rezultacie daje to typową dla Ernaux mieszankę, którą można nazwać auto-socjo-grafią.

Najlepiej widać to w wydanej po polsku na początku roku książce „Lata”, w której Ernaux odtwarza historię swojego życia, kolejnych etapów świadomości na tle przemian powojennej Francji od 1945/1946 po rok 2006. Otrzymujemy w ten sposób obraz sześciu dekad życia kobiety: dziewczynki, dziewczyny, studentki, młodej mężatki, matki, rozwódki, kobiety dojrzałej coraz bardziej samodzielnej i świadomej swojej wolności, wreszcie starszej, a potem mocno wiekowej pani, babci; przy tym nauczycielki, zaangażowanej w politykę aktywnej obywatelki, pisarki, intelektualistki zabierającej głos w debacie publicznej i stającej w niej po stronie swoich lewicowych ideałów, co samo w sobie ukazuje drogę, jaką przebyła od czasu dzieciństwa i wczesnej młodości, gdy znajdowała się pod przemożnym wpływem i wręcz ścisłą kontrolą matki hołdującej bardzo konserwatywno-religijnym poglądom.

„Lata” to także utwór o przemijaniu. W pierwszym i ostatnim zdaniu mowa o nieuniknionym przemijaniu (znikną wszystkie obrazy) i o pragnieniu zapisania, utrwalenia na papierze życia swojego i jej współczesnych, w wyjątkowo długim odcinku czasu. Tu wzorem dla Ernaux jest Proust, jakkolwiek sam sposób zapisywania wspomnień nie może, dziewięć dekad po „W poszukiwaniu straconego czasu”, formalnie i stylistycznie nawiązywać do przesuwania się w czasie egzystencji Marcela – fin de siècle’owego narratora-bohatera fikcyjnej summy wielkiego poprzednika.

Last but not least nie można nie wspomnieć o tym, co być może u Annie Ernaux najważniejsze. Historię swojego życia (to akurat zrozumiałe), ale też mniej lub bardziej szerokich kręgów społeczeństwa francuskiego opisuje z punktu widzenia kobiecego. Ta pisana często w trzeciej osobie (w „Latach” w całości) autobiografia to herstoria, opowieść o rodzeniu się świadomości kobiety, skrajnie (chirurgicznie, klinicznie – jak mówi werdykt komitetu noblowskiego) szczera spowiedź i namysł nad sobą, nie unikająca najbardziej wstydliwych fragmentów własnej biografii, jak na wpół wymuszona i owocująca dwuletnią traumą inicjacja seksualna (o czym opowiada w „Mémoire de fille”, 2018), czy nielegalne przerwanie niechcianej ciąży, gdy autorka miała 23 lata.

Na podstawie krótkiego utworu Ernaux mówiącego o tym doświadczeniu („L’événement”) francuska reżyserka Audrey Diwan nakręciła film „Zdarzyło się” (polska premiera niebawem), który w ubiegłym roku został nagrodzony na festiwalu w Wenecji. Przyznam się, że o jego istnieniu dowiedziałem się od swojej studentki piszącej pracę o Ernaux.

Owa studentka zainteresowała się twórczością naszej noblistki z powodu aktualności problematyki aborcyjnej, niesłychanie dotkliwie dotykającej pokolenie dzisiejszych młodych Polek, co z nieprzewidywalnej strony uświadomiło mi aktualność dzieła Ernaux w Polsce.

Jestem przekonany, że publikacja polskich tłumaczeń jej kolejnych książek znajdzie wśród Polek, ale przecież także wśród Polaków wielu czytelników odkrywających dramatyczną i absurdalną wszak u progu trzeciej dekady XXI wieku i w sercu Europy ponadczasowość jej refleksji nad kobiecą kondycją.

return to top