|dr Mikołaj Marcela|
Dzisiejsza szkoła i uniwersytet to Matrix. Chociaż żyjemy w XXI wieku, nasza edukacja – zarówno pod względem stawianych sobie celów, jak i metod, którymi stara się je zrealizować – tkwi w wieku XIX.
A teraz, w trakcie pandemii i problemów, jakie sprawia zdalna praca czy zdalne nauczanie, doświadczamy tego ze zdwojoną mocą. Niestety przez ostatnie dwa stulecia zatraciliśmy rozumienie tego, czym jest uczenie się i jak powinno ono wyglądać w szkołach i na uniwersytecie. To o tyle zaskakujące, że dla nas – ludzi – nie ma nic bardziej naturalnego. Nasze życie to nieustanne nabywanie nowej wiedzy, umiejętności i kompetencji – w pracy, w domu, w szkole, ale przede wszystkim stawanie się najlepszą wersją samego siebie.
Być może obecna sytuacja jest dobrym momentem, by wziąć głęboki wdech i zastanowić się, jak powinna wyglądać dzisiejsza edukacja. Obszernie piszę o tym w książce „Jak nie spieprzyć życia swojemu dziecku. Wszystko, co możesz zrobić, żeby edukacja miała sens” – poradniku adresowanym do rodziców, którzy w tym okresie stają przed trudnym zadaniem łączenia życia zawodowego z rodzinnym.
Zapraszam do obejrzenia materiału, w którym dość przewrotnie opowiadam o tym, dlaczego edukacja bez szkoły to na chwilę obecną najlepsze rozwiązanie dla młodych ludzi.