Matematyka nieustannie towarzyszy nam w codziennym życiu, z czego często nie zdajemy sobie sprawy. Skrywa się w szafkach, puszkach i słoikach… Magdalena Marekwia z Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach przygotowała propozycje domowych aktywności rozwijających umiejętności matematyczne.
| Magdalena Marekwia |
Sporym zarzutem stawianym królowej nauk jest jej pozorna nieprzydatność w życiu codziennym. A co, jeśli spojrzymy na matematykę właśnie przez pryzmat naszej codzienności? Już Galileusz twierdził, że matematyka jest językiem, za pomocą którego opisany został wszechświat. Dlatego poszukajmy jej w pobliżu, bliżej niż moglibyśmy sobie wyobrazić. Matematyka skrywa się w każdym domu! Powpychana w kuchenne szafki, poukładana w komodach, skrywana we wnętrzu lodówki czy pralki. Warto z tego skorzystać. Możliwości są naprawdę ogromne. Poniżej zaledwie kilka propozycji dobrej, matematycznej zabawy z domowymi „obowiązkami” w tle.
Porządek jak w matematyce
Z pozoru nudne, rutynowe czynności związane ze sprzątaniem mogą okazać się niezwykle ciekawą lekcją matematyki. W końcu zwyczajne opróżnienie zmywarki czy posegregowanie prania to doskonała lekcja umiejętności klasyfikowania. A odkurzanie czy ścielenie łóżka jest świetnym treningiem orientacji przestrzennej.
Kuchnia pełna matematyki
Trudno o bardziej „matematyczne” miejsce w domu niż kuchnia. W niej skrywają się dziesiątki przedmiotów, które mogą okazać się niezawodną matematyczną pomocą. Pomyślmy chociażby o… upieczeniu ciasta. Już na etapie planowania zakupów doskonalimy umiejętności mnożenia i dzielenia. Pomiędzy sklepowymi półkami ćwiczone są umiejętności związane z tzw. małą domową ekonomią – najmłodsi uczą się, jak kupować najkorzystniej, jakie decyzje podejmować podczas zakupów. Kształtują umiejętności w zakresie obliczeń pieniężnych, ale też masy czy objętości. Gdy torba z zakupami jest pełna i przystępujemy do pieczenia, rozpoczyna się niesamowita przygoda w świecie objętości, masy, długości, ale także dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia. Najmłodsi doskonalą również umiejętność pomiaru czasu. Różnokształtne foremki wprowadzają dzieci w świat geometrii, a przepisy dają przedsmak wykorzystywania algorytmów. Smakowity wypiek lub inne powstałe danie tylko potęguje radość ze wspólnie spędzonego czasu.
Matematyka, która wywołuje uśmiech
Zaskoczeniem może okazać się fakt, że sprawiając innym radość, można również doskonalić swoje matematyczne umiejętności. Jak to możliwe? Najprostszym sposobem jest… telefon do bliskich. Wystukiwanie numeru telefonu na klawiaturze jest bardzo dobrym ćwiczeniem znajomości cyfr. Radość sprawić mogą również przeróżne upominki: korale z makaronu, podczas wykonania których doskonalone są umiejętności powtarzania rytmu, laurka przygotowana przy wykorzystaniu tzw. haftu matematycznego czy małe „dzieło sztuki” stworzone przy użyciu różnorodnych figur geometrycznych. To tylko nieliczne z możliwości.
Matematyka, choć często tak bardzo abstrakcyjna, w rzeczywistości otacza nas każdego dnia. I właśnie te zwyczajne, codzienne czynności mogą pomóc najmłodszym wejść do świata królowej nauk i pokazać, że umożliwia ona rozwiązywanie wielu praktycznych problemów.
