Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
search
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

„No Limits” | Ku symbiocenowi. Przyszłość edukacji klimatycznej w polskiej szkole

02.05.2024 - 11:01 aktualizacja 06.05.2024 - 14:57
Redakcja: wc-a
Tagi: popularyzacja nauki, zmiany klimatyczne

Antropogeniczne zmiany klimatu są faktem potwierdzanym przez kolejne badania prowadzone przez naukowców na całym świecie. Tymczasem w polskiej szkole zagadnienia z tego zakresu nie są powszechnie wprowadzane do edukacji, choć sami uczniowie często wyrażają taką potrzebę.

Kontakt

dr Magdalena Ochwat z Instytutu Polonistyki Uniwersytetu Śląskiego –
magdalena.ochwat@us.edu.pl

prof. dr hab. Piotr Skubała z
Instytutu Biologii, Biotechnologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego – piotr.skubala@us.edu.pl

W tekście korzystamy z myśli Glenna Albrechta, transdyscyplinarnego filozofa środowiskowego, który w 2011 roku postulował utworzenie nowej ramy konceptualnej dla nowej epoki, którą określił terminem „symbiocen”. Przedstawił ją w książce Earth Emotions. New Words for a New World.

| Adam Bała |

Szóste wielkie wymieranie, biologiczna anihilacja, ekoapokalipsa, armagedon – to tylko niektóre z terminów, które prawdopodobnie usłyszymy od naukowców zajmujących się klimatem, kiedy zapytamy ich o zachodzące zmiany.

Narracje i opowieści mają moc – oddziałują na wyobraźnię, wzbudzają emocje, motywują do działania. O skuteczności edukacji środowiskowej opartej na dwóch biegunach – naukach humanistycznych i przyrodniczych – mówią dr Magdalena Ochwat z Instytutu Polonistyki Uniwersytetu Śląskiego i prof. dr hab. Piotr Skubała z Instytutu Biologii, Biotechnologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego.

Dzieci z opiekunami trzymający się za ręce w kółeczku na łące

Fot. Magdalena Ochwat

Życie na kredyt

Bezlitosne dane potwierdzają, że musimy zacząć traktować poważnie wszelkie ponure prognozy naukowców dotyczące przyszłości naszej planety.

– W myśl koncepcji śladu ekologicznego, który określa ludzką presję na biosferę, wykorzystujemy obecnie 175% zasobów planety, czyli ¾ więcej, niż się odtwarza – mówi prof. Piotr Skubała.

Pada hasło: Dzień Przeciążenia Ziemi lub inaczej: Dzień Długu Ekologicznego. Jest to data wykorzystania przez ludzkość rocznych zasobów (gleby, paliw kopalnych, lasów, wody itp.) do produkcji wszelkich dóbr i przekroczenia zdolności planety do ich odnawiania. W 2023 roku był to 2 sierpnia, a w Polsce przypadł dużo wcześniej, bo 2 maja. W 2009 roku, gdy po raz pierwszy zaprezentowano koncepcję granic planetarnych, wyznaczających bezpieczną przestrzeń dla naszych działań, przekroczone były trzy z dziewięciu progów bezpieczeństwa; obecnie już sześć. Gatunki wymierają dziś w tempie tysiąckrotnie wyższym niż naturalne. – O zmianie klimatu mówi się, że dopiero nabiera tempa – tłumaczy biolog.

Głos młodych

Dr Magdalena Ochwat jest pewna, że Europejski Zielony Ład będzie możliwy wyłącznie pod warunkiem uruchomienia odpowiedniej polityki edukacyjnej oraz przeprowadzenia głębokiej przemiany społecznej.

– Szkoła musi uczyć o tym, co dzieje się na naszej planecie, i snuć krytyczną refleksję o dotychczasowych stylach jej zamieszkiwania przez Homo sapiens, opartych na dewastacji, eksploatacji, wydobyciu i wyzysku – przekonuje.

Degradacja środowiska nie pozostanie bez wpływu na moralność, wrażliwość i wyobraźnię najmłodszego pokolenia, co stanie się coraz bardziej odczuwalne przez nas wszystkich. Zadaniem szkoły jest wobec tego solidnie przygotować się na nieuniknione.

– Edukacja w zakresie kryzysu klimatyczno-środowiskowego powinna być podstawowym elementem programów nauczania wszystkich przedmiotów – przekonuje dr Magdalena Ochwat.

Naukowczyni wskazuje również na coraz głośniej wyrażane potrzeby młodszych pokoleń domagających się udostępniania im aktualnej wiedzy na temat klimatu i środowiska.

– Edukacja ekologiczna i edukacja klimatyczna dotyczą w zasadzie tego samego – tłumaczy prof. Skubała. – Obie pokazują drogi wyjścia, wskazują na potrzebę troski o Ziemię, przyrodę, zwierzęta, rośliny i ludzi. Kiedy mówimy o edukacji klimatycznej, mamy na uwadze w takim samym stopniu klimat, jak i środowisko, bioróżnorodność, przyrodę w całym jej bogactwie. Klimatu i przyrody nie sposób traktować odrębnie.

Zimny prysznic

– Czy uczniowie w polskich szkołach są świadomi kryzysu, w jakim się obecnie znajdujemy? Jaka część lekcji jest temu poświęcona? Czy szkoła uczy, co jest tego przyczyną? Czy skupia się na odpowiedzialności nas wszystkich za los zagrożonej Ziemi? Czy dzieci i młodzież wspólnie z nauczycielami szukają dróg wyjścia z tej sytuacji? Czy polska szkoła edukuje w zakresie tego, co każdy z nas, nasze rodziny, państwo i cała ludzkość powinny natychmiast zmienić, jeżeli chcemy zachować świat, jaki znamy? Czy osią edukacji szkolnej jest wiedza o zależnościach? – pyta prof. Piotr Skubała.

Odpowiedź na każde z powyższych pytań jest negatywna.

– Informacje na temat edukacji klimatyczno-środowiskowej raczej nie pojawiają się w podstawach programowych przedmiotów szkolnych – zauważa dr Magdalena Ochwat. – A jeśli już, to są one rozproszone, wybiórcze, obecne w rozszerzonych programach nauczania. Prof. Skubała krytycznie, ale nie bez troski wypowiada się na temat polskich podręczników:

– Niewiele tam informacji o emisjach antropogenicznych czy gazach cieplarnianych – zauważa. – Unika się takich określeń, jak: globalne ocieplenie, zmiana klimatu, kryzys bioróżnorodności.

Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego w 2021 roku w ramach Interdyscyplinarnego Centrum Badań nad Edukacją Uniwersytetu Śląskiego, w którym udział wzięło 2181 uczniów, blisko 60% edukację o klimacie uznało za niesatysfakcjonującą. Jedynie 37,65% uczniów wskazało, że w ich szkołach poruszane są problemy dotyczące zmian klimatu.

Jako lidera w dziedzinie edukacji klimatycznej prof. Skubała przywołuje Nową Zelandię, gdzie osiągnięcie neutralności klimatycznej ma nastąpić do 2050 roku. Wychodząc ze słusznego założenia, że pozytywne praktyki należy zaszczepiać w społeczeństwie od najmłodszych lat, uruchomiono tam program zachęcający uczniów do proekologicznych wyborów. Od 2020 roku nowozelandzka młodzież uczy się w szkołach, na czym polega kryzys klimatyczny, a także czym są aktywizm i lęk ekologiczny.

Innym przykładem są Włochy, gdzie do szkół wprowadzono obowiązkowe zajęcia z wiedzy o zmianach klimatu. Poza osobnymi lekcjami, które będą się odbywały raz w tygodniu, włoskie ministerstwo edukacji zapowiedziało również włączanie elementów zrównoważonego rozwoju do przedmiotów, takich jak biologia, geografia czy fizyka. – Polska szkoła potrzebuje całościowego podejścia do edukacji klimatycznej i środowiskowej – przekonuje dr Ochwat. – Reformatorzy kształcenia w Polsce powinni wsłuchać się w głosy młodych, a przy opracowaniu nowych podstaw programowych wziąć pod uwagę ich oczekiwania i rekomendacje. Prof. Skubała wskazuje na konieczność pokazywania młodym ludziom życia jako zależności. Nauczyciel powinien chcieć i potrafić wyjaśniać swoim uczniom, na czym polegają nierozerwalne nici łączące wszystkie elementy ziemskiego istnienia.

– Nadrzędnym celem edukacji powinno być sprawienie, aby uczeń poczuł, że jest częścią wielkiej sieci życia – mówi. – Tylko wytworzenie głębokiego, emocjonalnego związku z przyrodą może sprawić, że młody człowiek doceni jej immanentną wartość i będzie podejmował świadome ekologicznie działania.

Jednym z najistotniejszych terminów, jakie pojawiają się w myśleniu o edukacji klimatycznej, jest symbiocen, czyli świadomość bycia połączonym ze wszystkim, co nas otacza. To on stanowić ma ramę konceptualną dla nadchodzącej epoki. Polska szkoła musi wprowadzić do podstawy programowej określenia, takie jak kryzys klimatyczny i kryzys bioróżnorodności. Edukacja klimatyczna ma prowadzić do zmiany świadomości na biocentryczną, ekocentryczną, symbiotyczną i dającą poczucie wspólnoty z innymi ludźmi i przyrodą.

Ręka dziecka trzymająca gałąź

Fot. nikilitov – Fotolia

Edukacja klimatyczna

Swoje rekomendacje dotyczące edukacji klimatycznej dr Ochwat i prof. Skubała zawarli w ramach projektu Geologos. Humanistyka w czasach antropocenu dofinansowanego z programu „Doskonała Nauka” Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Wśród rekomendacji znalazły się takie postulaty, jak wprowadzenie edukacji klimatyczno-środowiskowej na wszystkich etapach i poziomach kształcenia oraz na każdym przedmiocie, w tym na poziomie kształcenia akademickiego, zmiany w systemach kształcenia przyszłych nauczycieli wszystkich obszarów wiedzy, zmiany warsztatu metodycznego na rzecz edukacji terenowej, angażującej, edukacji skierowanej ku przyszłości, interdyscyplinarny charakter prezentowanych treści środowiskowych, powrót do ścieżek międzyprzedmiotowych w szkołach, a w ramach edukacji akademickiej uwzględnianie splotów między dyscyplinami, dowartościowanie regionalności (rdzenności, lokalności i terytorialności) oraz postrzeganie zachowań prośrodowiskowych jako obywatelskich i patriotycznych. Ciekawym postulatem jest wprowadzenie piątków wolnych od lekcji w systemie ławkowym na rzecz pracy projektowej i bycia w terenie.

Katastrofa wyobraźni

Dr Ochwat przekonuje, że błąd popełniany w dotychczasowych próbach edukowania ekologicznego to brak wiary w potencjał nauk humanistycznych. Prymat nauk przyrodniczych i ścisłych nad narracjami oddziałującymi na sposób postrzegania świata uczynił uświadamianie proekologiczne nieskutecznym. Zaniedbywanie ćwiczeń z wyobraźni, operowanie tylko liczbami i diagramami doprowadziło do sytuacji, w której dysponując wiedzą na temat tragicznej sytuacji naszej planety, nadal nie potrafimy w to uwierzyć.

Amerykański literaturoznawca i twórca ekokrytyki prof. Lawrence Buell już ponad 30 lat temu ostrzegał, że kryzys ekologiczny wynika z kryzysu wyobraźni. Dziś, jak zauważa dr Ochwat, mamy do czynienia z katastrofą wyobraźni. Abstrakcyjne krzywe, wykresy powinny być zastąpione opowieściami i historiami – tylko w ten sposób uda się otworzyć wyobraźnię młodego odbiorcy. Bez tego raczej nie ma mowy o wykształceniu się empatii dla czegokolwiek i kogokolwiek.

Promyk nadziei – „Klimatyczne Katowice”

Na początku 2024 roku w ramach obchodów Europejskiego Miasta Nauki KATOWICE 2024 (EMNK 2024) zainaugurowany został katowicki program edukacji klimatycznej. Powstał on przy współpracy z Uniwersytetem Otwartym Uniwersytetu Śląskiego oraz ze wsparciem UNICEF-u. Dr Magdalena Ochwat i prof. Piotr Skubała znajdują się w powołanym jeszcze w roku 2022 Zespole do spraw Opracowania Pilotażowego Programu Nauczania Edukacji Klimatycznej realizowanego w katowickich szkołach samorządowych.

Inicjatywa pozwoliła na wypracowanie czterech obszarów przewodnich dla autorskiego programu klimatycznego miasta Katowice, czyli: krytyki konsumpcjonizmu, utraty bioróżnorodności, antropogenicznych zmian klimatu oraz transformacji energetycznej. Program uzupełniały zajęcia praktyczne dla nauczycieli, w tym m.in. warsztaty o tematyce przyrodniczej i zajęcia w terenie (np. kąpiele leśne).

Jest to pionierski program, jeśli chodzi o polskie szkoły samorządowe, którego wyjątkowość polega na integracji treści z zakresu zmiany klimatu z podstawami programowymi wszystkich przedmiotów na drugim etapie edukacji (w klasie 7 szkoły podstawowej). Ma on ułatwić kształtowanie postaw prośrodowiskowych i świadomości ekologicznej u młodych ludzi. Lekcje będą miały charakter interaktywny, interdyscyplinarny, angażujący uczniów w dyskusję oraz motywujący nauczycieli do prowadzenia zajęć z pasją.

Artykuł pt. „Ku symbiocenowi. Przyszłość edukacji klimatycznej w polskiej szkole” ukazał się w popularnonaukowym czasopiśmie Uniwersytetu Śląskiego „No Limits” nr 1(9)/2024.

return to top