Przejdź do treści

Uniwersytet Śląski w Katowicach

  • Polski
  • English
search
Logo Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024

Nowa strategia rozwoju Metropolii GZM będzie zorientowana na wsparcie uczelni

15.12.2021 - 12:38 aktualizacja 20.12.2021 - 12:54
Redakcja: OO

| Małgorzata Kłoskowicz |

Silnie zurbanizowany obszar Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii to jedyne w swoim rodzaju miejsce, które wyjątkowo mocno sprzyja nowoczesnej edukacji, prowadzeniu badań naukowych i realizacji projektów artystycznych. Świadczy o tym m.in. duża liczba uczelni przyciągających młodych ludzi różnorodnymi ofertami. Zdobywają tu wiedzę i doświadczenie, aby mieć realny wpływ na kształtowanie przyszłości swojego regionu. W te działania włącza się również Metropolia, o czym w wywiadzie przekonuje Kazimierz Karolczak. Przewodniczący zarządu GZM podkreśla, że wspieranie nauki, innowacyjności i rozwoju, wpisane niejako w jej DNA, stanie się podstawą tworzenia nowej strategii jej rozwoju, opartej przede wszystkim na wspieraniu zlokalizowanych tutaj uczelni.

Małgorzata Kłoskowicz: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jest jedną z dwunastu polskich metropolii, które, nie bez powodu, nazywane są przez ekspertów fundamentem naszej gospodarki. To oznacza przede wszystkim znakomity „kapitał” i związane z nim możliwości. Mowa m.in. o lepszej jakości życia, większych środkach finansowych przeznaczonych na rozwój, atrakcyjności inwestycyjnej czy nowoczesnej infrastrukturze. Ten miejski „kapitał” to również wykwalifikowani mieszkańcy, którym bliska jest idea społeczeństwa obywatelskiego. Spróbujmy przymierzyć ów idealny obraz do naszego regionu. Jaką metropolią jest dziś GZM?

Kazimierz Karolczak: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jest pierwszym i jak dotąd jedynym zinstytucjonalizowanym związkiem tego typu w Polsce. Przecieramy więc szlaki. To, że metropolia jako mechanizm współpracy między miastami działa, przekonujemy się bardzo mocno na przykład wtedy, gdy spotykamy się i rozmawiamy z samorządowcami z innych regionów Polski – z Gdańska, Poznania, Łodzi, Wrocławia. Gdyby ten mechanizm się nie sprawdzał, nie czyniliby tak zdeterminowanych starań na każdym możliwym polu, aby zacząć funkcjonować w tej formie współpracy również w swoich regionach.

Metropolia GZM, centrum województwa śląskiego, to silnie zurbanizowany obszar, w którym mieszka ponad 2 miliony osób. Chciałbym zwrócić uwagę na interesujący fakt – powierzchnia, którą zajmują nasze miasta i gminy, stanowi niecały 1% naszego kraju. Jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźnik gospodarczy, okaże się, że razem wytwarzamy ok. 8% PKB. To od lat pokazuje nasz potencjał.

Innowacje i rozwój są niejako zapisane w DNA naszego regionu – w końcu rozwój przemysłu tradycyjnego był niegdyś szczytem wizjonerstwa. Dziś stajemy przed koniecznością zredefiniowania naszych strategii, by wykorzystać to, co już wypracowaliśmy, i aby nadać temu zupełnie nowy wymiar. Bez podobnych działań nie zmierzymy się z różnymi globalnymi wyzwaniami, warto wspomnieć chociażby o transformacji energetycznej.

M.K.: Spójrzmy zatem w przyszłość. Zielona i czysta, przyjazna mieszkańcom, dobrze skomunikowana, innowacyjna i nowoczesna – taka powinna być Metropolia zdaniem mieszkańców, którzy wzięli udział w przeprowadzonym przez Państwa badaniu ankietowym. Aby ta wizja w ciągu kilkunastu lat mogła stać się rzeczywistością, potrzebne jest połączenie wiedzy i doświadczenia oraz umiejętność współpracy. Porozmawiajmy o tych dwóch warunkach rozwoju. Przejdźmy do wizji metropolii jako ważnego ośrodka silnie wspierającego rozwój nauki. To tutaj prowadzimy badania na najwyższym, światowym poziomie i kształcimy ekspertów, którzy będą odpowiedzialni za przyszłość świata. Na czym polega wyjątkowość naszej Metropolii na tle pozostałych pod względem możliwości edukacyjnych i badawczych?

K.K.: Nie chcemy być jedynie zapleczem, w którym powstaje produkt końcowy. Naszym celem jest to, abyśmy stawali się miejscem, gdzie opracowywane są innowacyjne koncepcje, które następnie stają się podstawą do tworzenia „produktów” nowej jakości. Nie jest to możliwe bez wspierania nauki i ciągłego zwiększania potencjału badawczego. Ten potencjał zresztą w Metropolii GZM jest już całkiem spory. Na naszym obszarze działa łącznie 28 uczelni oferujących swoim studentom i pracownikom możliwość rozwoju w zróżnicowanych dyscyplinach naukowych.

Ponadto bliskie sąsiedztwo wielu miast jest niewątpliwym atutem naszego regionu dla potencjalnych inwestorów, którzy mają tutaj więcej możliwości takiego profilowania własnej działalności, aby osiągnąć optymalną efektywność. Co się za tym kryje? Na pewno wykwalifikowani specjaliści w wielu dziedzinach oraz korzyści płynące z jakości komunikacji regionu, w tym m.in. większy wybór lokalizacji siedziby firmy.

Zdając sobie z tego sprawę, zupełnie naturalnym dla nas kierunkiem stało się zorientowanie na rozwój naszego regionu poprzez wsparcie uczelni.

M.K.: Ostatni okres naznaczony trudnym doświadczeniem pandemii pokazał, jak ważne są takie działania. W radzeniu sobie z nową rzeczywistością pomagali nam nie tylko lekarze, lecz również biolodzy, chemicy, psycholodzy, socjolodzy, prawnicy czy matematycy. Nic więc dziwnego, że wspieranie potencjału naukowego i badawczego uczelni działających w naszej Metropolii staje się najważniejszym działaniem w przygotowywanej przez Państwa strategii rozwoju. Bez wiedzy i zaangażowania naukowców nasza rzeczywistość wyglądałaby dziś zupełnie inaczej…

K.K.: Myślę, że pandemia koronawirusa bardzo mocno uświadomiła nam, jak bezbronni jesteśmy bez nauki oraz postępu, który dzięki niej jesteśmy w stanie osiągnąć. Powinniśmy rozwijać centra badawcze i rozwojowe, angażować w nie swoje siły, środki i zainteresowanie.

W ramach naszej strategii tworzymy program „Metropolia Nauki”, który będzie portfelem narzędzi finansowych i organizacyjnych, mających na celu nie tylko rozwój świata akademickiego, lecz również budowania roli Metropolii jako silnego ośrodka naukowego. Dlatego właśnie dwa lata temu uruchomiliśmy Fundusz Wspierania Nauki, nazywany przez nas roboczo funduszem noblowskim. Dzięki niemu, pozwolę sobie przypomnieć, uczelnie mają szansę zaprosić światowej klasy naukowców z uczelni zajmujących najwyższe miejsca w rankingach światowych, by poprowadzili zajęcia dla naszych studentów i pracowników. Do tej pory dofinansowanie w wysokości ponad 1 mln zł otrzymało prawie 20 projektów, z czego 4 zostały już zakończone. W tych ostatnich wzięło udział już ponad tysiąc osób. W budżecie funduszu mamy jeszcze ok. 7 mln zł i z niecierpliwością czekamy na kolejne wnioski, które ograniczać może tylko… wyobraźnia.

Ogłosiliśmy również konkurs na prace dyplomowe – licencjackie, inżynierskie i magisterskie. Zależało nam na tym, aby w pierwszej edycji konkursu zakres tematyczny zgłaszanych prac był bardziej elastyczny i dotyczył dowolnych aspektów związanych z rozwojem miast. Być może staną się inspiracją dla projektowanych przez nas przyszłych działań. Zwrócimy uwagę na prace, które podejmują tematy szczególnie bliskie rozwojowi Metropolii. Należą do nich na przykład: analiza czynników zachęcających i zniechęcających do wyboru transportu publicznego na przykładzie obszaru metropolitalnego GZM, otwarte dane jako element smart city w cyfrowej administracji publicznej na przykładzie metropolitalnego projektu „GZM Data Store” czy retencja wody jako antidotum na jej brak – dobre praktyki z obszaru GZM oraz perspektywy rozwoju.

M.K.: Działania wspierające rozwój nauki mają stać się osią nowej strategii rozwoju Metropolii. Czytamy, że opracowywany właśnie dokument ma być pionierski w skali kraju. Co to oznacza?

K.K.: Będzie to pierwsza strategia rozwoju związku metropolitalnego w naszym kraju, która powstaje według znowelizowanych przepisów. Pozwolę przypomnieć, że zobligowały nas one do tego, by włączyć w jej zakres studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego. Znamy nasz potencjał. Chcemy sprawić, aby został wzmocniony przede wszystkim przez rozwój wszystkich 41 gmin i miast tworzących GZM. Jest to szczególnie istotne dla podniesienia konkurencyjności naszego regionu na poziomie krajowym i europejskim. Ten cel można sprowadzić do jednego prostego przekazu, który dotyczy każdego obszaru metropolitalnego na świecie: budujemy miejsce wygodne i bezpieczne do życia, gdzie można się realizować i spełniać prywatnie oraz zawodowo. Cel ten możemy osiągnąć także poprzez wspieranie rozwoju nauki.

M.K.: Oprócz prowadzonych badań naukowych kluczowe jest też przekazywanie wiedzy. Nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że przyszłość Metropolii leży w rękach kolejnych pokoleń. Jakie kroki Państwo podejmują, aby zachęcić młodych ludzi nie tylko do tego, aby wybierali uczelnie znajdujące się na tym terenie, lecz również by chcieli tu potem mieszkać, pracować i angażować się w jego rozwój?

K.K.: Można powiedzieć, że jest to wspólny cel każdego, nawet najmniejszego i najbardziej prostego działania, które podejmujemy. Myślę, że osiągniemy go tylko w jeden sposób – poprzez podnoszenie jakości i komfortu życia. Najogólniej mówiąc, chodzi o to, by poprzez pokonywanie różnych barier administracyjnych tworzyć miejsce wielu możliwości. Nowego mieszkańca, potencjalnego inwestora czy turystę przyciągnie metropolia, w której jakość oferowanych usług jest wysoka; metropolia nowoczesna, zielona, bezpieczna oraz dostosowana do potrzeb i oczekiwań. A my mamy narzędzia i instrumenty, dzięki którym możemy taką Metropolię tworzyć – razem z uczelniami.

M.K.: Program „Metropolia Nauki” to zatem dobry przykład takiej współpracy. Myślę, że warto w tym kontekście wspomnieć również o działaniach podejmowanych przez Uniwersytet Śląski. Nam także zależy na przyszłości miejsca, w którym się znajdujemy. Ciekawym przykładem może być prestiżowy uniwersytet europejski Transform4Europe, którego jesteśmy członkiem. Wraz z sześcioma innymi uczelniami przygotowujemy wspólne rozwiązania pozwalające kształcić tak zwanych przedsiębiorców wiedzy – ludzi mających odpowiednie kwalifikacje i wiedzę oraz chcących zaangażować się w projektowanie przyszłości swojego regionu. Trudno wyobrazić sobie realizację tego celu bez ścisłej współpracy z Metropolią…

K.K.: To jest niezwykle ważne i cenne. Doświadczenia zdobywane w ramach międzynarodowej współpracy mogą przyczynić się do usprawnienia pewnych procesów w naszym regionie czy zracjonalizowania ich prowadzenia. Nie będzie odkrywcze, gdy powiem, że wszyscy tworzymy system naczyń połączonych, który pozwala nam wzmacniać nasz globalny potencjał i prestiż. Uczelnia posiadająca ciekawą ofertę edukacyjną i naukową, otwierająca przed swoimi studentami nowe możliwości, które gdzie indziej byłyby dla nich niedostępne, przyczynia się do wzrostu zainteresowania miastem i regionem. Liczę, że dzięki temu coraz więcej osób zechce związać swoją przyszłość z tym miejscem i wziąć odpowiedzialność za jego przyszłość. Dlatego też jestem przekonany, że wspieranie współpracy między uczelniami a Metropolią, uzupełnianie się, jest tak bardzo istotne w dążeniu do osiągnięcia naszych wspólnych celów.

M.K.: Chciałabym wspomnieć jeszcze o jednym dobrym przykładzie tej współpracy. Mam na myśli Śląski Festiwal Nauki KATOWICE. Hasło tegorocznej edycji wydarzenia, którego liderem jest Uniwersytet Śląski, brzmiało Nauka da nam przyszłość. Bogaty program aktywności popularyzujących wiedzę i przygotowanych przede wszystkim z myślą o mieszkańcach regionu, został w tym roku częściowo zrealizowany nad Rawą. Mowa o plenerowym Mieście Nauki rozciągającym się na odcinku prawie półtora kilometra w samym sercu Katowic. To już kolejna edycja, której współgospodarzem jest GZM. Jakie znaczenie dla rozwoju Metropolii mają takie inicjatywy?

K.K.: Śląski Festiwal Nauki KATOWICE to fantastyczne wydarzenie, które budzi kreatywność, ciekawość i chęć poznawania świata już u najmłodszych mieszkańców naszej Metropolii. Za każdym razem myśl o współpracy przy jego organizacji budzi w nas wiele pozytywnych emocji. Cieszymy się, że czasem nawet w symboliczny sposób możemy się włączyć w to wydarzenie, w którym tak chętnie biorą udział całe rodziny. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie zapominajmy o tym, że festiwal jest także znakomitym przykładem współpracy między naszymi uczelniami. Chcemy go wspierać i – jeśli mogę tak powiedzieć – w ten sposób współtworzyć przyjazną przestrzeń naukowo-badawczą dla miast i gmin GZM. Chcemy również w ten sposób zaangażować się w promowanie osiągnięć naukowych naszych metropolitalnych ośrodków akademickich.

M.K.: Dziękuję za rozmowę.

Artykuł pt. „Nowa strategia rozwoju Metropolii GZM będzie zorientowana na wsparcie uczelni” został opublikowany w grudniowym numerze „Gazety Uniwersyteckiej UŚ” nr 3 (293).

Kazimierz Karolczak

Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii | fot. materiały prasowe GZM

return to top