|dr Teresa Nowak|
Poszukując efektywnych metod wypoczynku, zwracamy się często w kierunku kontaktu z przyrodą. Spacer w parku lub w lesie pozwala nam odzyskać siły i wewnętrzną równowagę. Poza oczywistym dotlenieniem, spokój zieleni, z którą mamy kontakt, przywołuje optymizm i poprawia koncentrację.
Co zrobić w sytuacji, kiedy nie możemy wyjść z domu lub mamy za mało czasu na spacer? Jest wiele sposobów, aby w zaciszu swojego mieszkania pozwolić sobie na specyficzny seans z przyrodą. W nich wszystkich biorą udział tzw. rośliny doniczkowe. Ich pozyskanie, uprawa i pielęgnacja, mogą nam przynieść wiele satysfakcji.
Opis ten ma za zadanie pobudzić wyobraźnię i kreatywność w wykorzystaniu wolnego czasu. Przy obecnej ofercie na rynku ogrodniczym możemy stworzyć w uprawie amatorskiej praktycznie każdą kompozycję roślinną, uwzględniającą nasze zamiłowania do określonej grupy roślin, indywidualne preferencje dekoracyjne czy sezonowe mody. Jedną z propozycji jest wykreowanie w skali mikro lasu lub ogrodu w szklanym naczyniu. To bardzo popularny ostatnio typ dekoracji roślinnej do mieszkania, której zamysł można odnaleźć już w starożytności, analizując historię ogrodów zimowych.
Z kolei w czasach nowożytnych, uprawa roślin w szklanych pojemnikach wiązała się z tzw. skrzynką Warda. Dzięki obserwacji angielskiego lekarza i botanika N. B. Warda z XIX wieku udało się stworzyć odpowiednie warunki roślinom egzotycznym, które nie były dotychczas w stanie przetrwać dalekich podróży morskich do Europy. Pierwowzorem takiego pojemnika była butelka, w której botanik przechowywał larwy ćmy. Wykiełkowała w niej paproć, która, jak się okazało, rosła w szczelnie zamkniętej butelce przez 3 lata. Istotnym czynnikiem było tutaj również światło, dzięki któremu wszystkie procesy fizjologiczne rośliny mogły zachodzić prawidłowo. Opisany fakt potwierdził samowystarczalność tego układu i przyczynił się do skonstruowania pojemnika, w którym rosły rośliny.
Pierwotnie skrzynie takie miały służyć mieszkańcom, szczególnie zanieczyszczonych miast, w celu poprawy ich zdrowia. Jednak okazały się one także bardzo przydatne dla potrzeb dalekiego transportu oraz do uprawy roślin z obszarów o klimacie tropikalnym. Ta interesująca historia w odniesieniu do współczesności dowodzi, jak inspirujące mogą być pozornie proste rozwiązania.
Jeśli zdecydujemy się zaaranżować kompozycję roślin w szklanym pojemniku, to warto wiedzieć, że można wykorzystać wszystkie typy roślin, uwzględniając ich rozmiary. Rośliny wilgociolubne nasadzamy zwykle w naczyniach, które później możemy zamknąć. Jednak analogiczne układy możemy zaprojektować z sukulentów, ale tych naczyń nie zamykamy. Jest to dobry pomysł do zagospodarowania rozmnóżek roślin, które już mamy w domu lub też istnieje potrzeba ich rozsady.
Podłoże różni się nieco pomiędzy typami kompozycji. Jego najważniejszymi składnikami w przypadku roślin wilgociolubnych jest drenaż, węgiel drzewny zapobiegający rozwojowi pleśni oraz ziemia ogrodnicza o pH dobranym do potrzeb roślin. Drenaż to neutralny materiał, który zabezpieczy korzenie roślin przed nadmiarem wody np. keramzyt. Dodatkowe elementy, jak piasek czy zróżnicowanej wielkości i rodzaju skały, poprawią walory estetyczne naszej aranżacji.
Krajobraz, jaki wykreujemy, zależy jedynie od naszej fantazji i cierpliwości. Osiągniemy nie tylko efekt estetyczny, ale także naukowy. Taki „mikroświat” to wspaniały obiekt obserwacji przyrodniczych. Przy wyborze typu kompozycji, należy także pamiętać o odpowiednim oświetleniu pojemników.
W źródłach internetowych znajdziemy obszerne materiały zawierające szczegółowe instrukcje wykonania różnorodnych kompozycji, a w sklepach internetowych wszystkie niezbędne materiały. Warto także zajrzeć do oryginalnego opracowania N. B. Warda On the Growth of Plants in Closely Glazed Cases.